Przedmiotem mojej adoracji jest obecnie szparka na Chłodnej róg Żelaznej w Wawie. Za trzy tygodnie w półtorametrowej szczelinie między dwoma budynkami otwarty zostanie tzw. Dom Kereta, określany jako „najwęższy dom na świecie”. Od metra szczegółów w necie - w sumie gimmick pijarowski OK:).
Chodzi o fajną plombę dwupoziomową, nad którą patronat sprawuje izraelski literat Edgar Keret, obecny także na rynku polskim. Mnie jego teksty nigdy nie kręciły, ale innym pasują - no problem. Dlaczego jednak Edgarze zgodziłeś się ze względów marketingowych firmować ten projekt swoim nazwiskiem?
Trzeba być palantem, żeby nie odczuwać choćby lekkiego dyskomfortu... z powodu holokaustowej otoczki wokół tej imprezy. Otóż tak się składa, że tuż obok słynnej szczeliny między domami znajdowała się w czasie II wojny nie mniej słynna „kładka” nad ulicą - łącząca „duże getto” z „małym gettem”.
Jest to więc przestrzeń absolutnie straszliwa! - Kilkaset tysięcy Żydów, którzy tamtędy chodzili, w tym zapewne członkowie mojej i twojej rodziny - wyfrunęło przez kominy. Rejon „kładki” odwiedzany jest zawsze przez izraelskie wycieczki, podobnie jak brama na Próżnej 12, gdzie przerzucana była żywność do getta.
Dlaczego zgodziłeś się Edgarze na żenującą komerchę z „Domem Kereta”?
STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY.
Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach. “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima.
FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka