Klechy, lewaki i Erdogan

Z OSTATNIEJ CHWILI: MSZ W MADRYCIE POWIADOMIŁO JEROZOLIMĘ, ŻE PODJETE PRZEZ LEWACKIEGO SEDZIEGO F.ANDREU ANTYIZRAELSKIE "DOCHODZENIE" W OPARCIU O TZW. JURYSDYKCJĘ UNIWERSALNĄ ZOSTAŁO ANULOWANE.

X X X

Płynny Ołów zdrowo namiąchał w głowach różnym ludziom, począwszy od włoskich klechów, negujących Holokaust, poprzez tureckiego Erdogana bluzgającego na izrael, kończąc na madryckim lewaku -sądowniku od „jurysdykcji uniwersalnej”, chcącym postawić w stan oskarżenia Izraelczyków, walczących z jedną z najgorszych odmian terroryzmu.

Klechy i lewaki to badziew; ciekawszy jest Erdogan, którego retoryka antyizraelska - trwająca już od ponad miesiąca - związana jest głównie z marcowymi wyborami w Turcji. Gazeta Hurriet przywołuje go dziś do porządku, przypominając, że już tylko żydowski AIPAC powstrzymuje Kongres USA przed uznaniem masakry Ormian za tureckie ludobójstwo.

Tak naprawdę najważniejsze sprawy dzieją się teraz gdzie indziej i dotyczą zakończonej jednostronnie przez Izrael 17 stycznia operacji Płynny Ołów. Głównym sprawdzianem tej kampanii - opartej na strategii „ogranicznego użycia siły” - będzie utworzenie międzynarodowej blokady, powstrzymującej przerzuty broni z Iranu do Strefy Gazy.

Przypuszczalnie blokada taka już niedługo stanie się faktem, a przy najbliższej okazji (...) rozszerzona zostanie też na szlaki przerzutowe prowadzące z Iranu do libańskiego Hezbollahu. W ten sposób Teheran pozbawiony zostanie obu sojuszników zbrojnych, mogących zaatakować Izrael rakietami w razie uderzenia na instalacje nuklearne w Iranie.

Wracając do Erdogana, arabska gazeta Al-Quds (Jerozolima wschodnia) cytuje dziś oficjalne źródła USA, wg których „Ankara nie będzie mogła uczestniczyć w międzynarodowym kontyngencie, który zajmie pozycje na granicach Strefy Gazy; zaś szkoleniem oddziałów Fatahu mających odzyskać kontrolę nad przejściami granicznymi zajmą się Niemcy”.

Najpierw czytać newsy

Komory gazowe w obozach koncentracyjnych służyły do dezynfekcji –
oświadczył ks. Floriano Abrahamowicz, kierujący lefebrystowskim Bractwa
św. Piusa X w północno-wschodnich Włoszech. W wywiadzie dla dziennika „La
Tribuna di Treviso” wyjaśnił, że nie wie, czy komory spowodowały czyjąś
śmierć, gdyż nie zgłębiał tego zagadnienia.
Komentując skandal wywołany negacjonistycznymi wypowiedziami bp. Richarda Williamsona, który zaprzecza w ogóle istnieniu komór gazowych, ks.
Abrahamowicz uznał, że „Williamson niewątpliwie był nieroztropny
wypowiadając się w kwestiach technicznych”. Duchowny, który sam jest z
pochodzenia Żydem, jest zdania, że to „naprawdę niemożliwe dla katolika,
by był antysemitą”. W całej aferze wokół bp. Williamsona widzi on działanie „przeciwko Watykanowi”. Skrytykował fakt, że „tragedii Holokaustu” przyznaje się
większe znaczenie niż innym ludobójstwom. „Gdyby bp Williamson zaprzeczył
w telewizji ludobójstwu 1,2 mln Ormian przez Turków, nie sądzę, by gazety
pisały o jego oświadczeniu w taki sam sposób” – dodał włoski lefebrysta.(KAI/AFP) / Treviso