Od ponad miesiąca świat musi zmagać się z pandemią koronawirusa Covid-19 jak nazwała go WHO. Na ten moment jest około 98 tysięcy zakażonych a ponad 3300 zmarło, ponad 50 tysięcy zostało wyleczonych, przy czym 14% wyleczonych miało nawrót koronawirusa. Śmiertelność koronawirusa waha się od 2% do 3,4%. Najczęściej umierają ludzie starsi lub ci co mają jeszcze inne powikłania, u młodych przebieg jest łagodny. Najczęściej objawia się kasłaniem, gorączką a czasami ostrym zapaleniem płuc.
Epidemia zaczęła się w Chinach a konkretnie w mieście Wuhan w prowincji Hubei. Nie wiadomo dokładnie jak się rozpoczęła, są teorie że przeniosła się od nietoperzy i węży, a Chińczycy jedzą zwierzęta. Są również teorie że powstała w laboratorium, które znajduje się właśnie w Wuhan czyli mieście skąd zaczęła się epidemia koronawirusa.
Chińskie władze podjęły zaradcze środki, wprowadzając kwarantanne i odcinając wiele miast - w tym Wuhan - od świata. Póki co liczba nowych zarażeń w Chinach spada. Jednak epidemii udało się przedostać poza Chiny. Najpierw z niepokojem mogliśmy przyglądać się zakażeniom na statku Diamond Princess u wybrzeży Japonii, od połowy lutego epidemia zaczęła szybko przedostawać się w inne rejony świata. Bardzo dużo zakażeń i ofiar śmiertelnych jest w Korei Południowej i Iranie. W tym pierwszym jest ponad 6000 zakażeń i 42 ofiary, w Iranie jest ponad 3000 zakażeń i 107 ofiar śmiertelnych, przy czym w tym ostatnim kraju statystyki mogą być zaniżone ze względu na możliwość ukrywania danych przez irańskie władzę, sytuację pogarsza fakt że tam nie wprowadzono żadnych ograniczeń dla ludności ze względu na religię. W Europie najwięcej zakażeń jest we Włoszech, ponad 3000 zakażeń i 148 ofiar. Z Włoch epidemia przeniosła się już do Niemiec, Francji, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii gdzie w tych krajach jest kilkaset zakażeń i pierwsze ofiary śmiertelne.
Niebezpieczna jest też panika, ludzie w wielu krajach wykupują środki lecznicze i wyroby chirurgiczne na potęgę, brakuje w sklepach tych towarów wobec czego rosną ceny tychże towarów.
Teraz idzie wiosna i być może ciepło zmniejszy ilość zakażeń koronawirusem, podobnie jak dzieje się to ze zwykłą grypą.
W Polsce mamy 1 przypadek zakażenia koronawirusem co było tylko kwestią czasu, na szczęście zakażony zachował się odpowiedzialnie, kilka dni wcześniej wrócił z koncertu w Niemczech i gdy tylko poczuł się źle od razu zadzwonił na infolinię w sprawie koronawirusa. Rząd na wypadek epidemii złożył w Sejmie projekt specustawy o przeciwdziałaniu ewentualnej epidemii. Specustawa była krytykowana przez totalną opozycję za to że godzić ma w prawa obywatelskie ale z niewielkimi poprawkami które niewiele zmieniły została przyjęta także głosami opozycji (specustawa daje możliwość wojewodzie wydawania poleceń organizacjom administracji rządowej i samorządowej; premier może wydawać polecenia spółkom leczniczym, samorządom czy nawet rozkazywać zwykłym przedsiębiorcom co mają produkować także bez uzasadnienia, osoby chore będą poddawani obowiązkowej kwarantannie nawet do 21 dni a do walki z epidemią może być użyte wojsko, mogą być zamykane szkoły i uniwersytety na żądanie odpowiednich ministerstw, wyłączone jest prawo o zamówieniach publicznych i prawo budowlane, jest możliwość stosowania cen maksymalnych na produkty lecznicze, wyroby medyczne i środki spożywcze specjalnego przeznaczenia, wprowadzane zostaje kilka stref epidemii są też niekontrowersyjne zapisy tj. możliwość pracy we własnym domu czy zasiłek dla rodziców za opiekę nad dzieckiem nie dłuższym niż 14 dni jeśli zostanie zamknięte dziecko). Można się dziwić PiS-owi że przyjął taką ustawę, choć jeszcze kilkanaście dni temu mówił że odpowiednie przepisy już obowiązują i nie potrzebne są nowe.
Totalna opozycja stara się nakręcać panikę, tworzyła teorie spiskowe że mamy już dużo zachorowań tylko rząd je ukrywa, nawet twierdzili że rząd chciał je ujawnić na pół godziny przed konwencją Małgorzaty Kidawy-Błońskiej aby ją przykryć ale nic takiego się nie stało. Można odnieść wrażenie że opozycja chciałaby aby w Polsce była epidemia, ponieważ mogłaby oskarżyć rząd o zaniedbania co odbiłoby się na prezydencie Andrzeju Dudzie a w maju już będą wybory prezydenckie.
Należy mieć nadzieję że Polska nie ucierpi na tym, a epidemia na świecie szybko się skończy.
