Od końca lutego mamy III falę zakażeń. I od tego momentu trwa pełzający lockdown, zaczęło się od województwa Warmińsko-mazurskiego, później zamknięto Pomorze, następnie Lubuskie i Mazowieckie a ostatecznie skończyło się na całej Polsce. Zamknięte są galerie handlowe z wyjątkami, siłownie, baseny, kina i teatry, a od 24 marca dodatkowo zamknięte są jeszcze salony fryzjerskie i kosmetyczne, w sklepach powyżej 100 metrów kwadratowych wprowadzono limit jednej osoby na 20 metrów kwadratowych. taki sami limit osób zaostrzono w kościołach, zamknięto też przedszkola i żłobki.
Problem w tym że te rozporządzenia są nielegalne, ponieważ rząd powinien wprowadzić stan nadzwyczajny (w tym wypadku wyjątkowy lub klęski żywiołowej) żeby móc wprowadzać restrykcje.
Zastanawiające dlaczego rząd robi to samo licząc na inne skutki, lockdown ma sens tylko wtedy gdy zakażenia są ogniskowe a nie rozproszone. Oficjalna liczba zakażeń to ponad 2 miliony ale oczywistym jest że zakażeń jest dużo więcej, co wskazuje że śmiertelność jest dość niska. Dlaczego głównym doradcą premiera Morawieckiego do spraw Covid-19 i szefem Rady Medycznej przy premierze jest profesor Andrzej Horban, czemu służy ta Rada Medyczna która chciałaby jeszcze większego lockdownu z zakazem wychodzenia z domu włącznie, warto wspomnieć że członkiem Rady Medycznej jest profesor Krzysztof Simon, który brał pieniądze od koncernu farmaceutycznego Pfizer czyli jest lobbystą, nic dziwnego zatem że promuje szczepienia i jest przeciwko amantadynie. Dlaczego rząd do tej pory nie zbadał czy amantadyna potrafi wyleczyć z Covid-19.
Absurdalną decyzję podjął minister zdrowia Adam Niedzielski aby nie leczyć pacjentów z innymi chorobami tj. rak czy cukrzyca. Od kilku miesięcy mamy podwyższoną umieralność, w 2020 roku zmarło o ponad 67 tysięcy zgonów więcej niż w 2019. Większość zgonów nie było z powodu koronawirusa ale z powodu tego że przestano leczyć inne choroby.
Obostrzenia niszczą polską gospodarkę, bezrobocie pójdzie w górę gdy skończą się tarcze antykryzysowe (warunkiem pieniędzy z tarczy jest nie zwalnianie pracowników, gdyby firma zwolniła to musiałaby też zwrócić to co do tej pory otrzymała), już mamy najwyższą inflację w Unii Europejskiej ale gdy ludzie zaczną wydawać pieniądze to wtedy dopiero inflacja pójdzie w górę.
Edukacja która nigdy w Polsce nie była na wysokim poziomie teraz całkowicie kuleje, jak np. uczyć się matematyki przez nauczanie zdalne, a teraz idą matury, nie wiadomo jak je przeprowadzą, drugi z rzędu uczniowie mają zmarnowany rok, dzieci i młodzież z powodu ciągłego siedzenia w domu dostaje depresji.
Podsumowując od marca 2020 - z większymi bądź mniejszymi obostrzeniami - brniemy cały czas w to szaleństwo, nie tylko Polska ale i inne kraje w Polsce i na świecie ale czy to jest usprawiedliwienie ,,bo inni tak robią". Lockdown niszczy gospodarkę, edukację, zdrowie a i tak nie udaje się uniknąć wysokiej liczby zakażeń i zgonów na Covid-19, niedawno przegoniliśmy Szwecję w liczbie zgonów covidowych na 100 tysięcy mieszkańców choć nie wprowadziła lockdownu, Białoruś też nie jest wyludniona choć nie wprowadzili obostrzeń i nawet mieli dużo protestów gdzie ludzie tłoczyli się tam.
