Wkrótce Sejm ma głosować nad ustawą o możliwości sprawdzenia przez pracodawcę wyniku testu z którego zwolnieni mają być zaszczepieni i ozdrowieńcy. Jest to antywolnościowa i antypracownicza ustawa dopuszczająca segregację sanitarną w pracy. Testy do nosa są nieprzyjemne i to ma na celu przymuszenie do szczepienia, na razie mają być bezpłatne ale na zachodzie Europy też zaczynały się od bezpłatnych testów, później każdy musiał płacić z własnej kieszeni testy które są drogie a ostatecznie i tą furtkę w postaci testów wycofali. Oczywiście w klubie PiS są posłowie którzy nie poprą tej ustawy ale w tej konkretnej kwestii rząd będzie mógł liczyć na swoich ,,przeciwników" z partii opozycyjnych tj. PO, PSL, SLD-Lewica, Polska 2050, jedynie Konfederacja w całości sprzeciwia się tej ustawie. Od 1 marca mają być obowiązkowe szczepienia dla medyków co pogorszy sytuację w służbie zdrowia która zmaga się z deficytem lekarzy, po wprowadzeniu tego obowiązku część medyków może odejść z zawodu; być może obowiązkiem będą objęci służby mundurowe i nauczyciele, obecnie jesteśmy na etapie stopniowego wprowadzania obowiązku, wszystkich obywateli na razie nie można przymusić gdyż byłby za duży opór dlatego jest to robione metodą gotowanej żaby.
Oczywiście obecnie na siłę próbuje się wprowadzać do obiegu tematy zastępcze, kiedyś to była aborcja a teraz jest to lex-TVN, oczywiście TVN-owi nic nie będzie gdyż ma koncesję w Holandii ale nie chodzi o likwidację tylko o przykrycie ważnych tematów, nie tylko kwestii pandemicznych ale też np. to że przed świętami Sejm zdecydował o wygaszaniu górnictwa węglowego. A co do mediów to obecnie TVN, TVP i Polsat w sprawach pandemicznych mówią dokładnie to samo więc nie ma różnicy które się ogląda, wszystkie te media są przeciw obywatelom.
Jeśli obywatele nie pójdą protestować i to na obszarze całego kraju, to nadejdzie to co jest np. w Austrii a nawet Australii, nasz kraj we wprowadzaniu zamordyzmu jest w tył około pół roku niż kraje na zachód od nas. Mamy obecnie około 55% zaszczepionych ale nie ma co się łudzić że jak ten odsetek się zwiększy to ucisk zostanie zmniejszony, wręcz przeciwnie im mniej niezaszczepionych tym bardziej będzie można ich docisnąć gdyż zaszczepieni nawet ci którzy są przeciwni segregacji nie będą mieli motywacji do protestów. Oczywiście jak duża większość społeczeństwa będzie zaszczepiona to też restrykcje się nie skończą tylko wrócą dla wszystkich; w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Holandii które są zaszczepione w około 80% mają teraz rekordy zakażeń (bardzo duże ilości zakażeń pojawiały się jeszcze przed pojawieniem się Omikronu) czyli jest gorzej niż rok temu gdy akcja szczepień się nie rozpoczęła lub dopiero raczkowała i wprowadzane są obostrzenia dla wszystkich, Irlandia czy Portugalia mają nawet 90% zaszczepionych a i tak lockdown jest tam wprowadzany dla wszystkich. Z jakiegoś powodu wirus atakuje kraje mocno wyszczepione ale od niezaszczepionej, biednej Afryki trzyma się z daleka.
To już jest ostatni moment na jakiś bunt społeczny, niewierzący może powiedzieć że los a wierzący że Bóg spowodował że jesteśmy kilka miesięcy w plecy za innymi krajami, warto wykorzystać te szansę teraz póki nie jest za późno. Niestety świat zachodni idzie w stronę modelu chińskiego, przyznawania punktów społecznych w zależności od posłuszeństwa władzy, pandemia przyspieszyła te plany o milowy krok. Należy odrzucić obecne partie PiS, PO, PSL, SLD-Lewica czy Polska 2050 Hołowni, te partie są przeciw Polakom. Jeśli ustawa segregacyjna będzie poddana pod głosowanie i przejdzie przez Sejm i Senat to jedyna nadzieja u prezydenta Dudy, który w kampanii zapowiadał że będzie przeciw przymusowym szczepieniom, będzie dla niego szansa żeby się wykazać i zawetować tak samo jak zrobił to niedawno z lex-TVN, choć oczywiście Sejm z poparciem totalnej opozycji może to weto odrzucić.
