W ostatnich miesiącach sytuacja na Bliskim Wschodzie stała się bardzo napięta. Kilka tygodni temu doszło do amerykańskiej, francuskiej i brytyjskiej agresji na Syrię na atak chemiczny o który oskarżony został Asad choć nie ma na to żadnych dowodów.
Wczoraj w nocy Izrael dokonał ostrzałów syryjskich baz, gdzie przebywać mieli irańscy żołnierze. Państwo żydowskie co chwila dokonuje zbrojnych wypadów na Syrię.
Sytuacja w regionie grozi w skrajnym przypadku nawet III wojną światową, a na pewno jakimś większą wojną w regionie. Po przeciwnej stronie barykady są Stany Zjednoczone i Rosja. Te pierwsze w syryjskiej wojnie domowej popierają organizacje przeciwko Asadowi, które często są islamistyczne; z kolei Rosja wspiera legalny syryjski rząd Baszara al-Asada. W lutym doszło już do starcia amerykańsko-rosyjskiego gdy lotnictwo amerykańskie zbombardowało omyłkowo rosyjskich najemników. W ostatniej agresji koalicji również istniała możliwość walk z Rosjanami, którzy jednak nie chcieli zestrzeliwać rakiet.
Najbardziej na wojnę liczy Izrael, który chciałby rozprawić się ze swoim największym wrogiem czyli Iranem a także pomniejszymi ugrupowaniami tj. szyicki Hezbollah. Istnieje duża możliwość, że Prezydent USA Donald Trump wycofa się z porozumienia nuklearnego z Iranem a wtedy sytuacja zrobi się niebezpieczna, gdyż te porozumienie nuklearne było alternatywą dla wojny z Iranem.
Kolejnym graczem jest Arabia Saudyjska. Jej wrogiem również jest Iran jako część konfliktu wewnątrz Islamu czyli konfliktu sunnicko-szyickiego. Wojna domowa w Syrii również jest wojną pośrednią między Saudami a Iranem, podobną wojnę prowadzą w Jemenie tylko że tam AS wspiera rząd jemeński a Iran wspiera szyickie ugrupowanie zbrojne Huti (czasami słychać o nich gdy dokonują ostrzału rakietowego na teren Arabii Saudyjskiej).
Ten rok jest bardzo ważny ponieważ Izrael obchodzi 70 rocznicę swojego istnienia, kraje sąsiednie uznają ten dzień za katastrofę. Czas idealny dla wybuchu konfliktu zbrojnego.
Wydaje się że wojna jest nieunikniona, a skutki odczuje też Europa, gdyż zapewne będzie nowa fala migracyjna. Oby jednak dało się tego scenariusza uniknąć.
