Pressje Pressje
97
BLOG

ZAPOMNIANA WOLNOŚĆ

Pressje Pressje Kultura Obserwuj notkę 4

W ostatnim czasie nakładem wydawnictwa "Scholar" ukazała się książka prof. Zbigniewa Raua "Zapomniana wolność" w moim tłumaczeniu (pierwotnie ukazała się w języku angielskim). Tym samym pozwalam sobie zamieścić fragment wspomnianej pozycji, uważam bowiem, że jest to książka w wielu aspektach przełomowa (nie mówiąc już o tym, że jest z całą pewnościa przełomowa na gruncie polskim). Pozdrawiam i życzę owocnej lektury.

 

M. Przychodzeń

 

Główny nurt współczesnego liberalizmu stanowi dość niezwykłe połączenie zasadniczo uniwersalnych twierdzeń z wyraźnie partykularnymi zaleceniami praktycznymi. Jest on przede wszystkim wytworem amerykańskich filozofów, takich jak John Rawls, Robert Nozick, Ronald Dworkin, James Buchanan czy David Gauthier1. Myśliciele ci oferują kantowską, locke’owską czy hobbesowską konceptualizację ideologicznych kontrowersji i politycznych problemów współczesnej Ameryki. Uzbrojeni w wyrafinowaną precyzję filozofii analitycznej oraz umocnieni budzącym podziw dorobkiem amerykańskiej jurysprudencji, filozofowie ci tworzą rozległe, abstrakcyjne, racjonalistyczne i legalistyczne wizje, oparte często na normatywnej kategorii uprawnień. Ich wysiłki same się jednak ograniczają, ponieważ starają się oni dostarczyć porad dotyczących praktycznego działania, podporządkowując filozoficzne spekulacje potrzebie podjęcia praktycznych decyzji w kwestiach, które przynosi życie codzienne. Mówiąc wprost: myśliciele ci oferują pomysłowe argumenty na rzecz tego, a nie innego politycznego rozwiązania, na przykład te, które wspierają wolny rynek i odrzucają interwencjonizm państwowy lub odwrotnie.

W głównym nurcie współczesnej liberalnej myśli politycznej brakuje zatem próby sformułowania tego, co ważne i nieodzowne w ludzkim życiu, postrzeganym ze szczególnej, bo liberalnej perspektywy. Innymi słowy, myśli tej brakuje pełnokrwistej filozoficznej antropologii, która określałaby podstawowe liberalne pragnienia moralne i polityczne, jakich współcześni liberałowie najpewniej nie dostrzegają. Idzie tu więc o szeroki, pełen konkretnej treści rodzaj filozofii politycznej, uprawianej od Platona do Marksa, od Hegla do Nietzschego, która przypomina nam o naszych często zapomnianych potrzebach i pragnieniach.

Kwestia ta prowadzi do fundamentalnego zagadnienia dotyczącego istoty liberalizmu. Otóż główny nurt współczesnego liberalizmu wydaje się wskazywać, iż liberalizm jest kondycją milcząco utożsamianą z określonym okresem historycznym w pewnych krajach, które razem stanowią uniwersum zamieszkałe przez jeden tylko rodzaj liberalnych osobowości. Wszystkim tym osobowościom przysługują zawsze te same prawa, są one nieodmiennie zdolne do doskonale racjonalnych wyborów, identycznie kalkulują, bezbłędnie negocjują, świadomie kupują. Zawsze decydują się, przeważnie zawierając umowę społeczną, na stworzenie społeczeństwa i ustanowienie państwa2. W tak utworzonym społeczeństwie wszystkie one mają szansę na to, by w niemal dokładnie tym samym stopniu wykorzystać tak swoje prawa, jak i własną moralną podmiotowość, a także by zrealizować prywatne plany życiowe. Z kolei instytucje liberalnego państwa – łącznie z jego systemem wyborczym, konstytucyjnym podziałem i równowagą władz, odpowiedzialnością polityczną rządu przed parlamentem, obroną praw przez niezależny system sądownictwa, bezstronnym sprawowaniem urzędów, prawem oporu i nieposłuszeństwem obywatelskim – zapewniają przewidywalność, bezstronność i bezpieczeństwo wszystkim jego obywatelom3.

Odrzucam taką koncepcję liberalizmu (...)

1 J. Rawls, Teoria sprawiedliwości, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994; R. Nozick, Anarchia, państwo, utopia, Aletheia, Warszawa 1999; R. Dworkin, „Liberalism” (w:) S. Hampshire (red.), Public and Private Morality, Cambridge University Press, Cambridge 1978; J.M. Buchanan, The Limits of Liberty: Between Anarchy and Leviathan, The University of Chicago Press, Chicago 1974; D. Gauthier, Morals by Agreement, Clarendon Press, Oxford 1986.

2 Warty zanotowania wyjątek od tej reguły można odnaleźć u Nozicka, który rozważa sytuację tak zwanychniezależnych, odrzucających możliwość przyłączenia się do społeczeństwa obywatelskiego. Zob. R. Nozick, Anarchia, państwo, utopia, op. cit., s. 75–108.

3 Zobacz wnikliwą krytykę tego typu legalistycznego liberalizmu u N.L. Rosenblum, Another Liberalism, Harvard University Press, Cambridge 1987; por. także Z. Rau, From Communism to Liberalism: Essays on the Individual and Civil Society, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 1998, szczególnie s. 7–10 oraz 162–163.

Pressje
O mnie Pressje

Wydawca Pressji Strona Pressji www.pressje.org.pl Poglądy wypowiadane przez autorów nie stanowią oficjalnego stanowiska Pressji, stanowisko Pressji nie jest oficjalnym stanowiskiem Klubu Jagiellońskiego, a stanowisko Klubu Jagiellońskiego nie jest oficjalnym stanowiskiem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Stanowisko Uniwersytetu Jagiellońskiego nie jest oficjalnym stanowiskiem autorów.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura