Utwierdz swa dusze w samo-kontroli
Swa wolnosc w prawie
Slowami tej piesni z 1913 roku zakonczyla sie w Columbus, Ohio Msza sw. upamietniajaca zadeklarowanie przez Stany Zjednoczone 4 lipca 1776 roku niepodleglosci wobec Krolestwa Wielkiej Brytanii. Punktem centralnym dnia byla uroczysta parada rozmaitych wspolnot lokalnych, demonstracja obywatelskiego ducha w samym sercu Srodkowego Zachodu, czyli tego obszaru USA, o ktorym demokratyczne i liberalne elity oswieconego swiata staraja sie nie pamietac. Nie trudno sie domyslic dlaczego.
To, co sie tutaj dzieje, przeczy wszelkim teoriom sekularyzacji czy innym postepowym wizjom, snutym przez tzw. arm-chair philosophers. Przyjechalem do Columbus, Ohio specjalnie na Dzien Niepodleglosci z katolickiego uniwersytetu Notre Dame w Indianie, bardzo prestizowej instytucji, do ktorej dostac sie moga jedynie ci, ktorych stac na zaplacenie okolo 40000 dolarow rocznie. Wykladaja tu swietni profesorowie (m. in. Alasdair MacIntyre oraz Ralf MacInerny), ktorzy udowadniaja, ze wciaz warto zadawac odwieczne pytania.
Czy wspomnialem o tym, ze na Uniwersytecie Notre Dame nie ma koedukacyjnych akademikow, a przy kazdym zbudowano kaplice? Tutaj wlasnie mozna poczuc pierwotnego ducha Ameryki, ducha Ojcow Zalozycieli. Mlodzi Amerykanie z calych Stanow przyjezdzaja w lipcu do Notre Dame w ramach ogranizacji Life Teen (http://www.lifeteen.com/) po to tylko, aby bawic sie razem, spiewac i chwalic Boga. W Columbus Ohio ludzie byc moze nie ubieraja sie tak stylowo jak Europejczycy, niemniej jednak dbaja o swoje rodziny, stosunki sasiedzkie, a 4 lipca usmiech nie schodzi im z twarzy.
Zony katolickich doktorantow, ktore wybieraja samoralizacje w domu wykorzystuja blogi po to, by dzielic sie swoimi doswiadczeniami z innymi kobietami, wybierajacymi podobne zycie, a wszystko to dzieje sie w ultra-nowoczesnym otoczeniu, gwarantowanym przez wspolczesny postep technologiczny.
Wizyta w Notre Dame i Ohio przynosi jasne konkluzje. Mozna. Mozna miec dobre uniwersytety, dobra gospodarke i dobra kulture. Wystarczy zakasac rekawy. Tego nam wszystkim zycze w Polsce, wiecej nadziei, wiecej sprawiedliwosci, mniej demagogii.
PS: Nie uslyszymy na Srodkowym Zachodzie zbyt wielu pochwalnych opinii na temat wyborczych obietnic Baraka Obamy.
Marek Przychodzen

Wydawca Pressji
Strona Pressji
www.pressje.org.pl
Poglądy wypowiadane przez autorów nie stanowią oficjalnego stanowiska Pressji, stanowisko Pressji nie jest oficjalnym stanowiskiem Klubu Jagiellońskiego, a stanowisko Klubu Jagiellońskiego nie jest oficjalnym stanowiskiem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Stanowisko Uniwersytetu Jagiellońskiego nie jest oficjalnym stanowiskiem autorów.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka