M. Przychodzeń: Pornografia, polityka, republikanizm

Czy sposób życia obywateli jest politycznie neutralny? Arystoteles
świetnie rozumiał, że ustroje polityczne utrwalają prawem i obyczajem
pewien sposób życia. Jego zdaniem demokraci promują równość i życie
polegające na zaspokajaniu każdej zachcianki. Żądają zatem prawa
umożliwiającego taki sposób życia.

W dzisiejszych państwach świata zachodniego dominuje demokratyczny,
konsumpcjonistyczny model życia. Uwidacznia się to na ulicach polskich
miast, gdzie reklamy roznegliżowanych panienek potwierdzają, że
pozwalamy traktować siebie samych jak zwierzęta. Zdaniem Arystotelesa
dobry ustrój to ten, w którym rządzą cnotliwi lub cnotliwe prawa,
wychowujący obywateli na prawych ludzi. Najlepszy z tych ustrojów to
republika, ustrój mieszany.

Konserwatywny senator stanu Maryland spowodował niedawno wstrzymanie
przyszłorocznych wypłat ze stanowego budżetu 424 mln dolarów dla
publicznego Uniwersytetu Maryland, który dopuścił do wyświetlenia
przez organizację studencką filmu pornograficznego. Senat zagroził, że
podobnie postąpi z każdym uniwersytetem otrzymującym wsparcie stanowe,
jeśli sytuacja się powtórzy. Dał w ten sposób wyraz przeświadczeniu,
że polityka służyć ma wychowaniu.

Ten casus sprowokował mnie do postawienia pytania. Zastanawiam się
kiedy Polacy obudzą się i spostrzegą, że w ich własnym kraju nie musi
obowiązywać dogmat rozdziału polityki od moralności, w praktyce
umacniający dyktaturę moralnego permisywizmu. Innymi słowy,
zastanawiam się, kiedy Polska stanie się republiką.

Marek Przychodzeń