Zelig-ski Zelig-ski
36
BLOG

Habemus papam

Zelig-ski Zelig-ski Kultura Obserwuj notkę 0

Przyszedł  łapserdak z krzyżem na złamanym kiju
Lecz nie został wpuszczony na papieski ganek
Dzielni Szwajcarzy zbili go po ryju
I wyrzucili łachudrę za bramę

Ty skurwysynu, darmowych obiadów
Nie będziesz zżerał u różnych celników
Wracaj do swoich galilejskich dziadów
Opilców, kozojebców i epileptyków

Do złodzieja Judasza, co twe długi płaci
Łazarzowych siostrzyczek i do Barabasza
Skoro tak kochasz chamów, że chodzisz bez gaci
Czym podobno masz wskazać drugi cud Jonasza

Widzimy, żeś jest brzydki i z gęby ci śmierdzi
Tę cierniowa koronę nosisz jak kapelusz
Nażarłeś się kapuchy i co chwilę pierdzisz
Trzcinę trzymasz jak sprośny błazen kaduceusz

Grymas masz cierpiętnika, ale z miną próżną
Jak dziady pod kościołem, tupetu ci nie brak
Spoglądasz miłościwie, prosząc o jałmużnę
Jak wyszkolony w fachu zawodowy żebrak

Ledwieś zlazł z krzyża i przyszedł do kramów
Pełnych kondomów i sztucznych penisów
Którymi obwieszono mury Watykanu
Po ratunek do kurew i ich infamisów

Matka go ostrzegała, żeby nie brał krystów
Żeby przestał się bawić w literata
Bo się dostanie w łapy antychrystów
I wyjdzie gówno ze zbawiania świata

Świat należy zostawić aż go szlag nie weźmie
Każdy uczciwy człowiek przyznać prawdę musi
Bóg patrzy obojętnie aż stworzenie sczeźnie
I diabeł wszystkie dobre uczynki udusi

Pomimo że o kiju do stolicy świętej
Dokuśtykał włóczykij, prorok urągliwy
Zrobił przecież swój kościół w hucpie niepojętej
Wrzodem obmierzły Chrystus, żulik uciążliwy

Papież co uznał w Bogu łapserdaka
Aby zgnił w piekle na diabelskim gnoju
Miał słuszność żeby upodlić bydlaka
Ogłaszając go bogiem i księciem Pokoju

Zelig-ski
O mnie Zelig-ski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura