Zelig-ski Zelig-ski
18
BLOG

jestem Hiobem

Zelig-ski Zelig-ski Kultura Obserwuj notkę 0

Jestem Hiobem co na wsi stare graty trzyma
Nie chcąc się wyrzec swojej ojcowizny
I staje w pojedynku z mocami olbrzyma
Bo nie ma nic innego prócz własnej ojczyzny

Bóg herszt kapłanów z kościoła złodziei
Chce mi wydrzeć z zanadrza te resztki nadziei
Że nie jestem na gnoju wart śmierci ościenia
Który byt wszelki w kupę gnoju zmienia

Od pierwszego oddechu w moim ciele świńskim
Widziałem go w ukryciu jak bandytę w cieniu
Przed moim pełnym oburzenia przeciwieństwem
Jak mnie przeklinał gładząc po ciemieniu

Wisi nade mną przekleństwo pokoleń
Kiedy wracam skonany z roboty wieczorem
Zanim dojdę do domu grabową aleją
Robaczki świętojańskie z głupiego się śmieją

Że kocham żony mej chabrowe oczy
Utopione jak gwiazdy w czerwcowej pomroczy
Lecz nie dają złe lata burzy i naporu
Zasnąć w spokoju wspomnień bez rankoru

Że nie chcę opuścić starego psa burka
W bezdomności zimnego złowrogiego nieba
I odejść z niczym z własnego podwórka
W poszukiwaniu żebraczego chleba

Cóż z tego, że mam czerep pełen myśli złotej
I ręce zdarte od próżnej roboty
Ochotę szczerą i wolę ze stali
Skoro się na łeb mój stary dom wali


Zelig-ski
O mnie Zelig-ski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura