Jakbyście umieli patrzeć trochę dalej niż 5 metrów przed siebie i trochę dalej niż 5 minut do przodu to może zauważylibyście nadchodzące skutki waszych postępowań. Zapewne wtedy uniknęlibyśmy katastrofy smoleńskiej, niebezpiecznego incydentu prezydenta na autostradzie czy też katastrofy społecznej i gospodarczej do jakiej nas nieubłaganie prowadzicie, będąc zapatrzeni w swoje ego i zapatrzeni w swoje interesy. Tego właśnie się boimy że doprowadzicie Nasz kraj do zapaści.
Teraz jest pytanie, biernie czekać aż w końcu otrzeźwiejecie i zorientujecie się że ta „dobra zmiana” prowadzi nas na manowce? Ale wtedy może już być za późno by naprawić niektóre wasze błędy. Czy też podjąć bardziej radykalne działania? Co niewątpliwie też doprowadzi nas do zapaści.
Jeżeli myślicie że ktoś przeszkadza polityką PIS w uczynieniu was szczęśliwymi i bogatymi to musicie wiedzieć że jest to tylko gra polityczna. Dobrze to przedstawia Pawłowicz. Kiedy rządziło PO emeryci mieli niskie emerytury bo Tusk im nie chciał dać. Teraz kiedy nastały rządy prawa i sprawiedliwości, emeryci nie mają bo są leniwi. Kiedy ludzie mianowani już przez PIS zakładają do prezydenckiego samochodu zużytą oponę to też wina poprzedników. Przez miesiąc kiedy limuzyna nie miała opony ludzie „dobrej zmiany” nie zdążyli zamówić nowej. Media publiczne przed dobrą zmianą skręcały trochę na lewo. Pytanie jest czy możliwe jest stworzenie idealnie obiektywnych mediów? Idealne rzeczy na świecie nie istnieją oprócz naszego słoneczka kaczyńskiego. Po dobrej zmianie nie ma już lekkiego przechyłu w którąś ze stron. Jest dominacja jedynego słusznego poglądu dyktowanego przez partię. A dziennikarzy którzy przejawiają jakąkolwiek samodzielność myślową czy jakieś ideały sprzeczne z ustalonymi przez partie są z pracy zwalniani.
Fragmenty listu zwolnionych dziennikarzy
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1654854,1,wyrzuceni-z-tvp-info-dziennikarze-napisali-poruszajacy-list-o-tym-jak-zostali-zwolnieni.read
"12 marca na kolegium redakcyjnym Izabela Leśkiewicz i Magdalena Siemiątkowska zostały poinformowane przez szefa newsroomu, że TVP Info nie pokaże na żywo przemówień podczas marszu. Wydano również polecenie, aby nie pokazywać na żywo momentu, kiedy marsz rusza sprzed Trybunału Konstytucyjnego....
Wydawcy dostali również polecenie, aby zlecić dziennikarzom realizację dwóch materiałów, o tym jak „KOD-owcy hejtują zwykłych ludzi” oraz o tym jak za rządów Platformy Obywatelskiej w czasie manifestacji strzelano do ludzi z broni gładkolufowej.
Wydawcy odmówili zlecenia takich materiałów, uzasadniając to brakiem rzetelności dziennikarskiej i łamaniem zasad obiektywizmu. Również obecni na kolegium reporterzy zaprotestowali przeciwko realizacji tematów z narzuconą tezą.
Sprzeciw Magdaleny Siemiątkowskiej i Izabeli Leśkiewicz wywołało także odwołanie wbrew ich wiedzy gościa, który miał komentować na żywo w studiu marsz KOD-u. Według wcześniejszych ustaleń mieli to być Rafał Ziemkiewicz i Jerzy Domański. Drugi gość – decyzją szefa newsroomu – miał być odwołany.
Siemiątkowska i I. Leśkiewicz będąc świadome, że grozi to utratą pracy zapytały, czy powinny złożyć wypowiedzenia. Szef newsroomu oświadczył, że nie ma takiej potrzeby.
W tym czasie program na żywo toczył się normalnie.
Dyrektor TVP Info Grzegorz Adamczyk tego dnia o godzinie 16.30 spotkał się z zespołem TVP Info informując, że dyrekcja TAI nie ma żalu do wydawców, którzy odmówili wykonania poleceń narzuconych przez dyrekcję. W imieniu dyrekcji TAI przeprosił także za zaistniałą sytuację.
Po 3 dniach dyrekcja TAI zmieniła zdanie, zwalniając z pracy w trybie natychmiastowym Magdalenę Siemiątkowską, Izabelę Leśkiewicz i Małgorzatę Serafin.***
W obecności zespołu TVP Info 15 marca 2016 dyrektor TAI Mariusz Pilis oświadczył:
„To jest ostatni moment, kiedy w Telewizji Publicznej panuje jakakolwiek ideologia. Tych, którzy zamierzają poprzeć te panie zapraszam do sekretariatu”.
Na te słowa zareagowało troje dziennikarzy Agata Całkowska, Łukasz Kowalski i Patryk Zalasiński”
Zwolennicy obecnych rządów nikt z nas nie ma zamiaru odbierać władzy konserwatystą. Były rządy lewicowe, były rządy liberalne i teraz są prawicowe. Taka kolej rzeczy w demokracji. Jednak ci którzy stoją na czele PIS są skrajnie nieodpowiedzialni i niekompetentni. Nie wyciągają żadnych wniosków, nie uznają żadnej krytyki a winą za skutki swoich partactw zrzucają na wszystkich w około. O ile można dyskutować czy za PO Polska nie popadała w stagnacje to teraz należy zadać pytanie czy Polska się nie cofa w rozwoju.
Opamiętajcie się i wróćcie na drogę praworządności inaczej kraj pogrąży się w chaosie.
Inne tematy w dziale Polityka