Gdy dowiedziałem się, że pani Gosiewska seniorka, by uczcić pamięć syna, zamierza napisać książkę o nim, pomyślałem: Bardzo dobrze!
Należałoby wszystkim rodzinom ofiar smoleńskich polecić tę drogę.
Pisanie ukoi ich nerwy, spowoduje wycofanie się, przynajmniej na czas pisania, ze sceny publicznej w zacisze domowe, co z pewnością uspokoi tę scenę, a ponadto przyczyni się niewątpliwie do wzrostu alfabetyzmu osób piszących.
Inne tematy w dziale Polityka