Niektórzy mówią, że Tusk utworzył rząd bez składu i ładu, bardzo chaotycznie.
Nieprawda, w tym wszystkim jest logika.
Skrajne skrzydła w partii z reguły są bardzo aktywne w krytyce, często publicznej, swej partii. Nieraz ujadają w kierunku centrum i skrzydła przeciwnego.
Co robi Tusk?
Daje zajęcie i zadanie wykazania się tym skrzydłom. Arłukowicz - lewica, Gowin - prawica. Teraz skrzydła nie będą miały czasu na krytykę. Być może same znajdą się w ogniu krytyki.
Z Muchą jest inna sprawa.
Ona często swoimi wypowiedziami wprawiała Tuska w zakłopotanie. Prawdopopodobnie chciał się jej pozbyć, dające jej dalsze miejsce na liście wyborczej. Ale się nie udało. Mucha uzyskała w Lublinie dobry wynik. W związku z tym Tusk nie może jej ignorować. Też jej daje zajęcie.
Ale robi ją kwiatkiem do kożucha.
W przyszłym roku, gdy do Polski z okazji Euro 2012 zwali znaczna część europejskich macho, będzie miał kto ich witać i cieszyć ich męskie oczy.
Inne tematy w dziale Polityka