Jak poinformowało Radio Zet poseł Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Kaczmarek wezwał policje do Kancelarii Premiera. Odmówiono mu bowiem wydania dokumentu pokazującego kto czytał tajną notatkę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o Amber Gold.
Poseł PiS twierdzi, że dokument jest jawny i dlatego wezwał posiłki.
Zdaniem Kaczmarka Donald Tusk sam mówił, że chce by notatka była odtajniona.
Premier nabił wszystkich w butelkę, bo tylko on może odtajnić ten dokument, a tego nie zrobił" - mówi Radiu ZET poseł Kaczmarek.
Przypomnijmy, że 22 sierpnia br. Tomasz Kaczmarek wezwał policję do studia TVN24 kiedy jeden z gości pokazał, że ma przy sobie narkotyki. Fakt ten miał miejsce w czasie emisji programu "Tak jest" Andrzeja Morozowskiego.
Inne tematy w dziale Polityka