Robert.Kujawski Robert.Kujawski
695
BLOG

gen. Błasik także korzystał z wysokościomierza barometrycznego

Robert.Kujawski Robert.Kujawski Polityka Obserwuj notkę 1

W poprzednim wpisie podałem powod, dla którego uważam, że nawigatorTU-154M podchodząc do wysokości decyzji prawidłowo odczytywał wysokośc lotu z wysokościomierza barometrycznego. Teraz ciąg dalszy.

„Raport Millera” opisując obecność gen. Błasika w kabinie załogi dodatkowo uprawdopodabnia tezę, że nawigator i załoga TU-154M korzystali z wysokościomierzy barycznych.

Z „Raportu Millera” dowiadujemy się, że o godz. 6:36:48,5 UTCw kabinie załogi pojawił się Dowódca Sił Powietrznych gen. Błasik, który podawał wysokość na jakiej znajdował się TU-154M:

- o godz. 6:40:26,5 UTC  gen. Błasik miał powiedzieć „Dwieście pięćdziesiąt metrów”,
- o godz. 6:40:44,5 UTC gen. Błasik miał powiedzieć „100 metrów”,
- o godz. 6:40:50,5 UTC gen. Błasik miał powiedzieć „Nic nie widać”.
„Zdaniem Komisji, o godz. 6:36:48,5 w kabinie załogi pojawił się Dowódca Sił Powietrznych, najprawdopodobniej po rozmowie z Dyrektorem Protokółu. Podczas pobytu w kabinie nie miał założonych słuchawek radiowych.” Strona 212 z 328 „Raportu Millera”.
 „O godz. 6:40:26,5 Dowódca Sił Powietrznych powiedział: „Dwieście pięćdziesiąt metrów” (na wysokości 227 m na poziomem lotniska i 269 m RW, w odległości 3716 m od progu DS 26). O godz. 6:40:28 nawigator poinformował: „Dwieście pięćdziesiąt” (na wysokości 259 m RW i wysokości 220 m nad poziomem lotniska, w odległości 3585 m od progu DS 26).” Strona 214 z 328„Raportu Millera”.
O godz. 6:40:44,5(98 m nad poziomem lotniska, 113 m wg RW, w odległości 2291 m od progu DS 26)Dowódca Sił Powietrznych powiedział: „100 metrów”.”Strona 215 z 328 „Raportu Millera”.
O godz. 6:40:50,5 Dowódca Sił Powietrznych powiedział: „Nic nie widać”.Miało to miejsce 63 m nad poziomem lotniska, na wysokości 109 m wg RW i w odległości 1815 m od progu DS 26.” Strona 215 z 328
W „Raporcie Millera” nie znajdziemy żadnej innej wypowiedzi gen. Błasika. Komisja Millera nie ujawniła polskiej wersji odczytanych stenogramów z kabiny pilotów TU-154M (co musi dziwić w kontekście liczby wypowiedzi, których nie odczytał MAK). Sądzę, że wypowiedzi gen. Błasika jest w stenogramach więcej,  tylko nie pasują do narracji.  Musimy  pamiętać o około 20 sekundowej nieodczytanej przez MAK wymianie zdań, która toczyła się zarówno przed wejściem gen. Błasika do kabiny pilotów jak i po jego wejściu.
W kabinie pilotów gen. Błasik mógł siedzieć tylko na miejscu dla instruktora, pozostałe cztery miejsca zajmowali członkowie załogi TU-154M (w załączniku nr 3 do Raportu końcowego - Konfiguracja samolotu w chwili wypadku na str. 3/12 znajduje się schemat rozmieszczenia miejsc w kabinie TU-154M).
Siedząc na miejscu dla instruktora gen. Błasik mógłwygodnie (nie przeszkadzając jednocześnie pilotom i nawigatorowi) obserwować tylko wysokościomierz barometryczny technika pokładowego WM-15PB(przyrząd mechaniczny, który służy do pomiaru i zobrazowania wysokości barometrycznej. Wskazania w [m] str.45 i 46 „Raportu Millera”).
W poprzednim poście pisałem, że na pokładzie TU-154M są tylko dwa radiowysokościomierze, które znajdują się na tablicach przyrządów I i II pilota, żeby gen. Błasik mógł zobaczyć ich wskazania musiałby mieć zdolności widzenia przez ludzkie ciało i fotele lotnicze co nie jest cechą zbyt często spotykaną.
Wie o tym nawet komisja Millera, która na stronie 226 „Raportu Millera” pisze: Zdaniem Komisji, wypowiedzi Dowódcy Sił Powietrznych ograniczyły się jedynie do podawania wysokości lotu odczytanych zwysokościomierza barometrycznego..
Teraz zadajmy sobie następujące pytanie:
 - Czy gen. Błasik doświadczony pilot, Dowódca Sił Powietrznych, który przed nawigatorem podaje wysokość odczytaną z wysokościomierza barometrycznego nie zwróciłby uwagi, że samolot zszedł poniżej 100 m według wskazań wysokościomierza barometrycznego i nie reagowałby?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka