catrw catrw
477
BLOG

Intelektualne pustkowie Koalicji 13 XII...

catrw catrw Polityka Obserwuj notkę 26

Intelektualne pustkowie Koalicji 13 XII...

"W czasach oszustwa mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym" - George Orwell.

Obserwuję relację z Komisji śledczej ds. Pegasusa i nasuwają mi się wnioski, skąd oni biorą tych ludzi?

Przecież w takiej partii jak KO-PO musi być jakaś selekcja na posłów, senatorów...

Ulica to inna bajka, tu działają większe emocje zawsze będą legiony urojonych pożytecznych idiotów.

Komisja śledcza ds. Pegasusa to kwintesencja intelektualnego pustkowia Koalicji 13 XII, odzwierciedlająca imbecylistyczne zachowanie. To co tam się dzieje jest lepsze od każdego kabaretu.

A ten bełkot pseudoprawny jest scenariuszem który by sam Stanisław Bereja nie wymyślił, to intelektualna proza życia KO-PO.

Tink tanki i uczelnie wyższe wspierające partie Koalicji 13XII to  nic innego jak nielogiczne, radykalne ośrodki indoktrynacji.

Uczelnie wyższe produkujące takie produkty powinny się wstydzić. Oczywiście, są na polskich uczelniach niesamowici studenci, którzy zdobywają solidne wykształcenie w określonych dziedzinach studiów, ale w większości te uczelnie to nic innego jak nielogiczne, radykalne ośrodki indoktrynacji. 


image


Wszyscy odpowiedzialni w procesie edukacji od przedszkola do uczelni wyższej powinni zawsze uczyć, że świat nie jest miejscem, w którym będziesz rozpieszczany i akceptowany z powodu ignorancji jak pokazuje praca w Komisji śledczej ds. Pegasusa...

Jedną z najbardziej uderzających cech współczesnej polityki polskiej jest to, że retoryka polityczna jest coraz bardziej moralistyczna, podczas gdy faktyczna zdolność systemów rządzących do osiągania celów moralnych maleje.

Są to powiązane zjawiska, polityka moralistyczna ma skłonność do patów, ponieważ gardzi takimi instrumentami skutecznej praktyki politycznej, jak handel wymienny i kompromis. Naleganie na własną poprawność, podniesione do rangi pilnej płaszczyzny moralnej, czyni kompromis nie tylko nieroztropnym, ale nie do obrony. Ze względu na swoją tendencję do monomaniakalnego skupiania się na pojedynczych kwestiach z wyłączeniem wszystkich innych, nie może angażować się w handel polityczny. Strony sporu politycznego nie prowadzą gry handlowej, coś za coś w imię polskiej racji stanu albo dobra Polaków....

Tam, gdzie polityk widzi odcienie szarości i działa w świecie sprzeczności i napięć, moralista wrogi niuansowi dostrzega tylko ciemność i światło. Ma to podwójny efekt. Po pierwsze, ogranicza to, co często jest głoszoną wartością, ponieważ moralista zaprzecza różnorodności i wyklucza inne opcje niż własne.

Kiedy pytania moralne są nadmiernie uproszczone, nie ma miejsca na wolność i odpowiedzialność, która powinna za nie odpowiadać. Gdy imperatywy są kategoryczne, ostrożność jest niemożliwa. To rozpuszcza wolność na rzecz jednowymiarowej i rzekomo nienaruszalnej prawdy moralnej.

Po drugie, ostrożne, częściowe kroki w kierunku moralnych celów nie mogą zadowolić moralizatora, ponieważ działa on w środowisku, w którym więcej widocznych obiektów jest zawsze lepsze niż mniejsze. Moralista nie ma więc ani zdolności, ani pragnienia intelektualnej empatii, zdolności postrzegania problemu z punktu widzenia innego w imię polskiej racji stanu...

 Problemy polityczne są zawsze ostateczne, sukces i porażki są takie same.

Już Burke postrzegał przed tą sytuacją: „Umiar będzie piętnowany jako cnota tchórzy, a kompromis jako roztropność zdrajców”.

Moralista najwyraźniej musi działać w abstrakcjach. Rzeczywiste rozumowanie moralne wymaga precyzji dotyczącej celów i środków, które są skłonne nazwać omawiane rzeczy. Aby wyjaśnić dostępne opcje, trzeba być gotowym powiedzieć, że coś jest tym, a nie tamtym. Moralista unika tej odpowiedzialności, ponieważ pociąga za sobą trudne wybory, zamiast tego owijając moralne rozumowanie abstrakcjami. W polityce polskiej skrajny konwencjonalizm współistnieje z nieograniczonym moralizmem. Jest to najbardziej uderzająca cecha współczesnego„ moralnego porządku” głoszona przez Koalicje 13 grudnia.

Spolaryzowane media nie pełnią roli moderatora w dyskursie politycznym...

Czasami w polityce polskiej należy zaakceptować moralne kompromisy, aby osiągnąć moralne cele ale za mało jest w tym działaniu chrześcijańskiej pokory....

W polityce są oczywiście złoczyńcy, istnieją imperia zła, chciwe interesy i skorumpowani politycy.

Należy te złe rzeczy eliminować ale dla wielu moralizatorów nihilizm jest lepszy niż triumf prawdy.

Polityka moralna jest czymś więcej niż tylko biznesową transakcją. W polityce transakcje muszą zawsze realizować moralne cele.

Imponuje mi na polskiej scenie politycznej Jarosław Kaczyński, mąż stanu działający wśród konkurujących wartości i granic ludzkiego rozumu. Zawsze On podkreśla, że w kwestii polskiej racji stanu musimy być stanowczy, ponieważ jest słuszna, ale powinniśmy być raczej pokorni niż gorliwi....



...

catrw
O mnie catrw

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka