„Republika kolesi” - kiedy premiera filmu?

Życie samo napisało scenariusz...Duże miasto w Polsce, władzę kolejną kadencję sprawuje Prezydent z Partii Obywatelskiej. W magistracie od sprzątaczki do wiceprezydentów na wszystkich stanowiskach rodzina i znajomi…

Wszystko co można było sprywatyzować dano za bezcen swoim albo obcym za prezenty…

Prezydent kolekcjonuje kolejne nieruchomości, o których często zapomina w deklaracjach podatkowych…..Znajomi kolekcjonują zegarki...Na imprezach najlepsze trunki leja się strumieniem, stoły uginają się od wyszukanych potraw zamawianych w najlepszych restauracjach. Jak czegoś zabraknie, to Prezydent zawsze w towarzystwie ochroniarzy może skoczyć nawet po „krówkę”. Przy stołach zasiadają ludzie wszystkich profesji od gangstera do sędziego, wszyscy się znają i wyświadczają sobie przysługi nawet z naruszeniem prawa.

Przetargi na usługi komunalne wygrywają zawsze „swoi”, zlecenia bezprzetargowe też dostają „swoi”…

Z tego powodu miasto tonie w śmieciach jak Neapol latem, a cena inwestycji jest najdroższa w świecie, choć jakość afrykańska...

Mienie bezspadkowe okazuje się, że takim mieniem nie jest, znajdują się w najdalszych zakamarkach świata spadkobiercy w wieku biblijnego Abrahama...Sądy wszystko zatwierdzają, a swoi nowe kamienice mają, z których lokatorów wypędzają..

Nie ma wolnych miejsc w żłobkach i przedszkolach, ale za to są środki na tęczowe pochody, na które każdy prezydent ze świtą obowiązkowo chodzi…

A reszta jak u Szekspira (do premiery) niech pozostanie milczeniem...