Szlag trafia mnie nagły na te dyskusje o Powszechnych Usługach Zdrowotnych [PUZ], zwanych nie wiedzieć czemu "służbą zdrowia".
Chcecie reformy?
Proszę bardzo!
Wystarczy zdeplojować na całą Polskę
-> System Sośnierza!
Jakby jeszcze ktoś nie wiedział, to chodzi o elektroniczne (chipowe) karty pacjenta.
Gotowe, przetestowane, funkcjonujące na Śląsku od 11 lat rozwiązanie, tak dobre, że nawet Prezesi NFZ (wszyscy byli już na szczęście) nie dali rady go zaorać.
A próbowali.
Oj, i to jak!
-> http://www.rynekzdrowia.pl/IT-Telemedycyna/Slask-NFZ-zapewnia-ze-elektroniczna-karta-pacjenta-dziala-a-lekarze-i-tak-protestuja,115657,7.html
-> http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/493633,prezes-nfz-niszczy-slaskie-karty-cios-w-pacjentow,id,t.html
Ale jednak nie byli w stanie.
A dlaczego?
Odpowiedź jest zdumiewająco prosta: system jest wygodny dla pacjentów (czytaj: "wyborców").
Ja wiem, że to nie jest remedium na wszystkie kłopoty, ale przy stosunkowo niewielkich nakładach przyniesie w krótkim czasie nie tylko wielomiliardowe oszczędności, lecz również wyraźną poprawę obsługi pacjentów (czytaj: "klientów").
Żądajmy Kart Pacjenta dla wszystkich obywateli!
NATYCHMIAST
.