Wielokrotnie odnosiłem wrażenie, że Polska i Izrael mają ze sobą wiele wspólnego.
I oto mam kolejny dowód.
Otóż i w jednym i w drugim kraju cyniczni populiści nie wahają się w imię wewnętrznej walki o władzę niszczyć przyjaznych relacji z innymi państwami, budowanych powoli i cierpliwie przez ich poprzedników przez dziesiątki lat.
Smutne.
Bardzo źle na przyszłość wróży.
Wszystkim.