RadoslawKowalski RadoslawKowalski
224
BLOG

Xavi nowym Guardiolą? Barcelona znowu jest wielka

RadoslawKowalski RadoslawKowalski Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Na takiego trenera Barcelona czekała od lat- a dokładnie od odejścia z "Dumy Katalonii" Pepa Guardioli. Barca w ostatnich "Grand Derby" zmiażdżyła  Real Madryt wygrywając na Santiago Bernabeu aż 4-0.

Jeszcze do niedawna Barcelona był pogrążona w największym kryzysie od lat i istniało poważne niebezpieczeństwo, że w następnym sezonie nie zagra w Pucharach Europejskich. Był to efekt złego zarządzania klubem przez władze Barcelony, które zatrudniały nieodpowiednich szkoleniowców i wyrzucały pieniądze w błoto dokonując niewłaściwych transferów. Kryzys tak naprawdę się zaczął wraz z odejściem Pepa Guardioli, dzisiaj chyba najwybitniejszego trenera na świecie i trwał przez lata. Co prawda szkoleniowcem "Blaugrany" był również Luis Enrique, który  osiągnął  z nią niemałe sukcesy, ale Barcelona straciła swój blask i urok i przestała zachwycać swoją grą cały świat.  Symbolem tego czasu jest chyba blamaż do jakiego doszło w Lidze Mistrzów podczas spotkania z Bayernem. I Barcelona nie jest tutaj wyjątkowym przypadkiem: zwróćmy uwagę co się dzieje w Manchesterze United. Tam również zatrudniano wielu szkoleniowców i żaden z nich nie zdołał udźwignąć ciężaru jaki pozostawił po sobie legendarny sir Alex Ferguson włącznie z wielkim Jose Mourinho. Należy zapytać czy taki Liverpool jest gorszym klubem od Manchesteru United; czy ma mniejsze fundusze na transfery? Ale "The Reds" mają jednego z najlepszych trenerów na świecie, Jurgena Kloppa czego nie można powiedzieć o Manchesterze United. Dlatego pomimo zainwestowanie niezłych sum w nowych zawodników Manchester United nie odniósł oczekiwanego sukcesu.  Nie rozumiem dlaczego klub z Old Trafford nie zatrudni Grahama Pottera z Brighton albo Brendana Rodgersa z Leicester. Każdy z tych wyborów byłby lepszy niż zatrudnienie Rangnicka. Ja wiem, że pomysł z byłym piłkarzem MU jako trenerem nie wypalił po historii z Solskjearem ale można by było dać szansę takiemu Wayenowi Rooneyowi. Co prawda Jose Mourinho powiedział, że byli piłkarze często nie sprawdzają się w roli trenerów, ale dzieje dzisiejszego futbolu temu przeczą. Między innymi Patrick Vieria, Mikel Arteta czy Andoni Iraola wykonują świetną pracą w swoich klubach jako trenerzy. Kolejnym przykładem jest Xavi.

Katalończyk w mgnieniu oka odmienił styl gry Barcelony, ale niezbędne były tutaj transfery; przyjście: Aubemeyanga, Torresa oraz Traore znacząco wzmocniło skład Barcelony. A nie zapominajmy, że w środku pomocy Barca ma chyba najbardziej utalentowanych pomocników na świecie: Pedriego oraz Gaviego- porównania narzucają się zatem same, to "nowi Xavi i Iniesta". Również Dembele,który miał się już żegnać z Barceloną odrodził się i dzisiaj jest kluczową postacią drużyny; a nie można zapominać, że Barcelona ma w składzie również: Araujo, Depaya oraz De Jonga. Krótko mówiąc Barcelona ma całkiem przyzwoitą drużynę, tylko do tej pory nie było odpowiedniego trenera, który by ją poprowadził. Teraz pojawił się Xavi a to zmienia znacząco punkt widzenia. Bo tego co zrobiła Barcelona z Realem Madryt- bądź co bądź- liderem Primera Division pewnie zmierzającego po tytuł nie widziano od dawna- od czasów: Pepa Guardioli. A przecież Xavi był kluczowym zawodnikiem w drużynie Guardioli, która jest uznawana za najlepszy zespół w historii futbolu- miał się zatem od kogo uczyć rzemiosła trenerskiego( co ciekawe zarówno Guardiola jak i Xavi" występowali na tej samej pozycji: rozgrywającego pomocnika) . Bo Barcelona gra dzisiaj podobnie do zespołu Guardioli: bardzo ofensywnie, porywająco, miażdżąc rywali i strzelając mnóstwo bramek. Porównania narzucają się zatem same: Xavi to najlepszy trener Barcelony od czasów Guardioli. Jaka szkoda, że nie prowadził drużyny "Blaugrany" od początku sezonu, bo losy walki o tytuł nie byłby przesądzone tak jak jest to teraz. Jeszcze nie dawno mówiono, że Barcelona nie znajdzie się  w "pierwszej czwórce" ligi na koniec sezonu, a teraz atakuje drugie miejsce do, którego traci 3 punkty mając jeden mecz zaległy. I to wszystko zasługa Xavi'ego. Wielkie brawa dla niego! 

 



 


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport