RadoslawKowalski RadoslawKowalski
688
BLOG

Stanisław Michalkiewicz- fałszywy tropiciel agentury

RadoslawKowalski RadoslawKowalski Polityka Obserwuj notkę 6

Pan Michalkiewicz jest taki wrażliwy na punkcie działalności agentów, wykrywanie ich i ujawnianie to jego życiowa misja.

Któż z nas nie zna Stanisława Michalkiewicza, tego sztukmistrza słowa. Pan Stanisław poświęcił się misji ujawnienia działalności agentur w Polsce. Według niego w Polsce działają 3 stronnictwa (czytaj agentury): ruskie, pruskie i amerykańsko-żydowskie. Tak się dziwnie składa, że w jego mniemaniu do agentur należą wszelkie organizacje polityczne, których on nie popiera- to znaczy, że agentami są wszyscy poza partiami Korwina no i narodowców. Krótko mówiąc ci, których Michalkiewicz popiera są siłami rdzennie polskimi i patriotycznymi a ci, których zwalcza to agenci. Jakie to proste! Niestety w tą bajeczkę wierzy wielu jego czytelników.

Pan Michalkiewicz jest taki wrażliwy na punkcie działalności agentów, wykrywanie ich i ujawnianie to jego życiowa misja. Ma on z tym pewien problem, a nazywa się Janusz Korwin-Mikke. Polityk ten zachowuje się jak rosyjski agent: jeździ na Rosję by występować tam w tamtejszej telewizji, chadza do ambasady rosyjskiej, cytuje propagandę rosyjską, dla uwierzytelnienia swoich tez przywołuję jako źródła rosyjskie strony. I co ma do powiedzenia w tej sprawie pan redaktor Michalkiewicz, ten pogromca agentów? Nic, poza tym, że Janusz Korwin-Mikke jest dużym chłopczykiem i wie co robi. Tyle w sprawie wiarygodności pana Michalkiewicza. Kiedy mamy do czynienia z człowiekiem, który z dużym prawdopodobieństwem  zachowuje się jak agent, albo co najmniej jako bezczelny lizus rosyjski to Michalkiewicz zwyczajnie milczy. Pewnie dlatego, że to jego przyjaciel, ale to go jeszcze nie rozgrzesza. Wyobraźmy sobie, że na miejscu Korwina byłby polityk PiS, który by jeździł na wycieczki do Izreala, żeby błyszczeć tam w mediach, który chadzał by do ambasad izraelskich, żeby tam się stołować, który by był propagandzistą żydowskim. Ileż wtedy pan redaktor Michalkiewicz miałby do powiedzenia, a ile oskarżeń by padło pod adresem posła? Wszak wiadomo, że to Żydzi są wrogiem Polski nie Rosja, której wojska razem z białoruskimi ćwiczyła w 2014 atak na Polskę. Tak się dziwnie składa, że redaktor Michalkiewicz nie poświęcił tej sprawie wiele miejsca. Czyżby pracował w służbie ciszy? Czyżby sam należał do stronnictwa ruskiego? Nie może być, taki wielki publicysta i patriota... Przecież sam mówił, że wrogów Polski można zabijać, a mówił to w kontekście Żydów, którzy wypowiedzieli Polsce wojnę psychologiczną. Czy w takim razie takiego Żyrinowskiego, który mówił o wymazaniu Polski z mapy należy zabić? Brata- Słowianina z pewnością, że nie. Pewnie dlatego redaktor Michalkiewicz nie poświęcił tej sprawie wiele miejsca. Ale gdyby tylko jakiś Żyd spróbowałby wypowiedzieć takie słowa? To by pan redaktor Michalkiewicz by mu dał; przez pół roku o tym by pisał i mówił, naświetlił by sprawę należycie, a przy tym ile by wymyślił niestworzonych teorii. Jest on mistrzem w tej dziedzinie. Właściwie nie uprawia on publicystyki ale fantastykę.

Jedną z takich teorii jest to, że Niemcy są największym wrogiem Polski oraz zagrożeniem. Redaktor Michalkiewicz nieustannie insynuuje, że Niemcy czają się, żeby zrobić Polsce brzydką rzecz- to znaczy odebrać Polsce ziemie zachodnie i de facto przeprowadzić w naszym kraju rozbiory. Michalkiewicz od lat mówi, że w Polsce będą rozbiory i jak nie było tak ich nie ma. Kiedy w takim razie one będą? Nawet książka z udziałem Michalkiewicza ukazała się pod tytułem "Wariant rozbiorowy". Twierdzenie, że obecne Niemcy, które nie są w stanie uporać się z uchodźcami są zdolne do wysiłku imperialnego jest po prostu śmieszne. Wystarczy popatrzeć na Angelę Merkel, aby uświadomić sobie, że nic nam ze strony Niemiec nie zagraża. Zastanawiam się czy celowo Michalkiewicz ustawia Niemcy jako naszego największego wroga. Czy ma w tym ukrytą intencję?

Bo przecież prawdziwe zagrożenie dla Polski płynie ze wschodu, to tam jest przywódca-car, którego wojska najeżdżają inne, sąsiednie państwa. Michalkiewicz jednak zdaje się tego nie zauważać, a może celowo tego nie dostrzega. Zła jest Ameryka, źli są Żydzi wraz Niemcami, ale nie Rosja, która próbuje odbudować swoje imperium. I jak widać kiedy przystępuje do realizacji tego celu, aktywizuje się jednocześnie rosyjska agentura w innych krajach.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka