Rapacz Rapacz
35
BLOG

"Robimy cud" - gra australijska

Rapacz Rapacz Polityka Obserwuj notkę 2
Rozgrywany czasami przez kolarzy torowych wyścig australijski, przypomnę zapominalskim, polega na tym, że po każdym okrążeniu odpada ostatni zawodnik. Charakterystyczną jego cechą jest to, że nie premiuje on jadących najszybciej i jest on rozgrywany raczej w tempie spacerowym. Po zakończeniu każdego okrążenia wszyscy wyhamowują i jadą powoli skupiając się na kontrolowaniu ruchów rywaliMniej więcej na tym ma polegać gra zaproponowana przez nowego premiera. Praca ministrów ma być co jakiś czas weryfikowana, a przy każdej weryfikacji premier zamierza wymieniać jednego lub dwóch najsłabszych ministrów. Modyfikacja polega tu na tym, że po każdym okrążeniu dodaje się jednego zawodnika. Nie dojdzie więc do przyspieszeniem tempa, co ma miejsce na welodromach, gdy pozostaje już tylko kilku kolarzy. Tusk chce w ten sposób “zaostrzyć rywalizację między ministrami i zdopingować ich do dobrej pracy”.Jak ma rywalizować minister kultury i ministrem obrony? Strategie mogą być różne. Pierwsza, klasyczna to trzymać się peletonu, czyli być na dworze, Obojętnie kto pierwszy, a kto ostatni, dwór jest zawsze przechodzi na następnego okrążenia. Strategia druga (trudna) polega na załatwieniu sobie uprawnień sędziowskich tak, by po ewentualnym wyeliminowaniu, być tym, który autorytatywnie uzna, że w kolejnym okrążeniu ostatni przyjechał premier. Wreszcie trzecia, bardzo absorbująca czas i siły, ale dla dobrego gracza gwarantująca stuprocentową skuteczność: podkładać innym zawodnikom świnie. Dzięki dobrze podłożonej świni nawet prowadzący peleton zawodnik rozkłada się przed linią kończącą okrążenie i zdziwiony obserwuje jak z uśmiechem na twarzach  mijają go wszyscy rywale.Najważniejszą regułą gry jest nie wychylać się. Wszelkie szaleństwa na torze wyczerpują i powodują, że oddalamy się od peletonu. Łatwo wówczas nie tylko stracić siły, lecz także rachubę w liczeniu okrążeń, co sprawi, że łatwo nam udowodnić, że nie my dublujemy peletonu, ale właśnie to peleton nas zdublował.Zresztą po co to wszystko pisać? Starzy znają tę grę tak dobrze jak żadną inną. Młodzi też się szybko nauczą.
Rapacz
O mnie Rapacz

...I Z DOBREGO DO KOŃCA.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka