Będąc klientem różnych zachodnich banków, często dostaję emaile podszywające się pod te instytucje, proszące o podanie hasła i kodów dostępu z jakiegośtam ważnego powodu. Oszuści są sprytni, link ma nawet poprawną domenę mojego banku w nazwie (tzw. pharming).
Niby na te apele nabiera się coraz mniej osób. A w Polsce nabiera się aż 5 % klientów banku, czyli wciąż co 20-ty. To brak e-doświadczenia, czy po prostu jesteśmy aż tak mocno naiwni?
Więcej o fiszingu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Phishing
http://en.wikipedia.org/wiki/Phishing
Inne tematy w dziale Polityka