Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy
729
BLOG

Polska jest najbardziej konserwatywnym krajem UE (i średnio demo

Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy Polityka Obserwuj notkę 10

Od ponad dwóch lat obserwuję mimowolnie twórczość różnych form polskiego konserwatyzmu. Mundurkowe pomysły p. Giertycha, jego próby cenzurowania twórczości nawijaczy reggae z całego świata. Nie wiem, dziwne że ten Pan nie zabrał się najpierw za papierosy wykazywane jako znacznie bardziej niebezpieczne we współczesnych badaniach.

Potem rządy Pana który chciał być polskim Piłsudskim, ale zabrakło mu żywych i namacalnych wrogów, więc ich stworzył. Teraz rządzy Pana który podobno nieco więcej wie o gospodarce niż jego poprzednik, tylko że w pośpiechu zapomniał o konkretach. 

Wg polskich mainstreamowych mediów w Polsce nie istnieją liberałowie. Dopuszczalny jest co najwyżej konserwatywny liberalizm, czyli konserwatyzm z "elementami aprecjacji dla zwijania granic państwa w gospodarce". Przed wojną polskich liberałów drukowała jedna gazeta literacka, teraz jest nie inaczej. Ich głos znajdziemy tylko w offowej "Odrze". W żadnej mi znanej telewizji nie pokazano liberała, nawet filmując go z żabiej perspektywy tak by wydawał się idiotą (np. TVP lubi stosować takie triki).

W Polsce w parlamencie mamy tylko postkomunistów (ci, przyjmijmy tezę że nie są lewicą) i konserwatystów, którzy dobili tam po 1989 roku. Ja widzę brak co najmniej trzech popularnych na zachodzie Europy opcji politycznych- np. typowej lewicy, zielonych, liberałów. Oczywiście gdy zbadamy głębiej problem to okaże się że "wybrańcy" stworzyli po 89 roku system zamknięty w który nikt się nie wbije.

Przede wszystkim "duże" partie dostają nawet kilkudziesięciomilionowe dotacje z budżetu, a małe nic. Różnice w finansowaniu partii nowostworzonych i tych dłużej działających są kilkudziesięciotysięczne. Sekundo, media są oczywiście zależne i komercyjne. To właściciele mediów decydują co usłyszymy i przeczytamy. Na magnatów medialnych wybierają swoich- wszak media nadają z przyzwolenia polityków. Dość świadomie bawią się z nami w politykę- kserują teksty z prasy zagranicznej aż furczy, ale bardzo wybierają tematy polityczne. Typowy Polak nawet nie wie że gdzieś tam w parlamentach są obecne różne wykluczone w Polsce prądy.

Gdy się czyta polską "opozycyjną", niemal podziemną prasę (straszna jakość wydruku, dziwaczny kolportaż z ręki do ręki), to dopiero ma się świadomość jak bardzo Polska odeszła od demokracji (por. Lech Mergler, "Rytuały i Dekoracje" w Alterglobalu nr.5 str.3,  link http://www.alterglobal.republika.pl/alterglobal%20nr%205.pdf ).

Google Trends pokazuje że polscy internauci jednak mniej interesują się konserwatyzmem niż liberalizmem. W ogóle z polskiego Internetu wyłania się zupełnie inna struktura poltyczna- oto czym interesują się polscy internauci: http://www.google.com/trends?q=konserwatyzm%2C+liberalizm%2C+lewica%2C+zieloni&ctab=0&geo=PL&geor=all&date=all&sort=0 .

Wydaje się, że polską bolączką jest brak wolności słowa i brak demokracji. Oczywiście wolność mamy taką, że różnorodność jest w Internecie ale nie życzą jej sobie gdzie indziej. Jako demokrata sądzę że na zbyt wielkie pozytywne zmiany liczyć nie powinniśmy skoro nawet podstawowe problemy nie zostały rozwiązane. Myślę, że powinno się na nowo przekonywać do wprowadzenia demokracji "nie tylko z nazwy" w tym kraju, i że to jest rola takich osób jak ja.

Lubię operę i prowadzę witrynę Radiotelewizja.pl Radiotelewizja Promote your Page too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka