Zaraz mnie to zjedzą żarłocy. A ja, jako absolwent ekonomii i niekatolik, jako rastaman, jako wojownik capoeiry, proponuję wam wszystkim dalekoposunięty liberalizm. Bo Babilon trzeba ograniczać. Dlaczego?
Dlatego że życie to na przykład taki jumpstajl. Po prostu. http://www.youtube.com/watch?v=eoPl0XoQguQ&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=tyAvaLsLFl8&feature=related
Wszystko inne sie przy tym chowa. To najlepsi baunserzy (ongiś: tańcerze) świata.
http://www.youtube.com/watch?v=IUbh_FCo8QU&feature=related
Żyjąc w tym kraju, nie powinniście przeszkadzać innym. Część ludzi w tym kraju chce by do tego kraju zjechali sie czarnoskórzy i się tu rozgościli. Mieszkali tu, mieli swoje rodziny, dzieci, mogli żyć w zgodzie ze swoimi zasadami. Czyli- organizowac imprezy, palić na nich marihuanę, i dzielić się dżointem ze wszystkimi dookoła. By nie byli przez nikogo zaczepiani, jak niedawno we Wrocławiu, gdzie czarnoskóry mężczyzna został skazany za to że bronił się nożem przed ludźmi którzy chcieli go skatować. Coż przecież szukali w kontakcie z nim? Czy on ich zaczepiał potrzebując czegokolwiek od nich? A uwięziono go. Na lata. Wyrok juz zapadł w gazetach.
Ja chcę aby ten kraj był kolorowy a w Polsce osiedlili się np. czarnoskórzy muzycy którzy np. potrafią nawijać raggajungle (polscy nawijacze za bardzo sobie rady nie dają). W Anglii czarnoskórzy są najlepsi w wielu gatunkachmuzyki. A u nas nie mogą mieszkać. Poza rasizmem wobec czarnych mamy nawet uliczne bójówki, które zaczepiają przedstawicieli mniejszości światopoglądowych takich jak moja (noszę się tzn. ubieram jak raper) tylko za to że są przyjazni czarnoskórym i kolorowym. Polska to kraj gigantycznego rasizmu, ba, kryptorasiści mają swoje stacje radiowe,a zwolennicy kolorowego kraju ich nie mają.
Swoich stacji telewizyjnych i radiowych, ba, żadnych mediów ani dostępu do nich nie mają także ci którzy pragną liberalizacji wielu rzeczy. Prywatyzacji państwowych firm, demonopolizacji rynków które zorganizowano jako państwowe monopole. Choćby PKP .Przy okazji- bilet do Krakowa i spowrotem kosztuje 118 zl w najtańszej, bardzo promocyjnej ofercie, o której chyba nikt nie wie, bo PKP Intercity jej nie reklamuje (bilet weekendowy).
Nie wiem czy to dużo czy malo, po prostu tyle kosztuje. Na zachodnie krańce Polski w jedną tylko stronę kosztuje 90 zł. I to tanim pociągiem, ekspresem. Samolot, i to linii biznesowych, jest tylko 2 razy droższy. W stronę Berlina jeżdża dziś ledwie trzy na dobę, do Wiednia może ze dwa, jeden dziennie do Budapesztu. Ot, polska kolej. Nic z niej nie zostało, a ceny niemal jak za samolot tanich linii szarych ludzi na to już nie stać. Trochę połączeń między dużymi miastami, szczątkowy ruch pasażerski- tylko na kilku trasach w kraju kolej jeździ co godzinę i częściej. Przy niemieckiej granicy jadą po pociągi 3 na dobę, poruszają się z prędkością rowerzysty i wożą gorące powietrze bo ludzie jeżdżą już autobusami. Większość linii pozamykano, tory rozkradli złomiarze. Rozebrali nawet te linie po których przed woją pociągi pędziły 160 km/h, jak na linii Berlin- Gubin- Żagań- Wrocław.
Lotniska to państwowe firmy. Państwowe hotele, ośrodki wypoczynkowe, nawet lasy o walorach turystycznych, nadające się na ośrodki wypoczynkowe. Nie wykorzystujemy tego co mamy, parki narodowe opanowali krewni i znajomi, a nie ludzie którzy znają się na turystyce, jej marketingu, i którzy robią biznes nawet z przyrody. Z niej żyją, więc o nią dbają. Tak powinno być i w Polsce. Ekologia to wykorzystanie przyrody, nie tylko jej słuszna przecież ochrona. A u nas dalej wycina się Puszczę Białowieską, zamiast sprzedawać ten ostatni prawdziwy las Europy jako naszą główną atrakcję turystyczną.
Polska to wciąż kraj państwowych kopalń, państwowego mega-PKSu czyli kolei. Tak tak wejdźcie na dworzec Warszawa Centralna. Tam wygląda jak na prowincjonalnym dworcu PKS-u. Nic się nie zmieniło od upadku komuny. Banda mitomanów z tej państwowej firmy od kilkunastu lat opowiada bajki i obiecanki na które wszyscy się nabierają. A jakość obsługi coraz gorsza, kolejki pod kasami coraz dłuższe. Pociągów coraz mniej informacja o nich i o promocjach coraz gorsza. Najczęściej nikt nic nie wie. Biletów na większość pociągów nie da się kupić przez Internet a ich kupno na dworcu to strata nawet godziny.
Koleje mogą być prywatne. Kopalnie tak samo. Lotniska mogą być prywatne. Porty. Uczelnie mogą być niepaństwowe. Tak samo szpitale. A my mamy nawet na pół państwową gazetę codzienną. Nie trzeba politycznej cenzury mediów. Stacje radiowe powinien nadawać w eter każdy kto chce. Jak w Londynie gdzie jest coś koło 200 stacji pirackich. Aż się nie chce wierzyć że tyle stacji zmieści się w eterze. A jednak. http://www.transmissionzero.co.uk/radio/london-pirate-radio/
W tym kraju trzeba zrobić nową partię polityczną. Bardziej liberalną gospodarczo od PO. Dużo bardziej. Bardziej liberalną także obyczajowo. Żyjemy w takim społeczeństwie w którym każdy jest inny. Jeden filozofuje z przyjaciółmi przy marihuanie, inny spędza wolny czas poświęcając go na zdaje się że uprawianie seksu. Jeszcze inny jest gejem. Czy geje przeszkadzają ludziom żyć? Łapią cię za rękę gdy wchodzisz do mieszkania? Nawet publicznie rzadko ich widzisz.
W Polsce powinno być miejsce na liberalizm w jego ordoliberalnej formie. Zakłada ona że państwo tworzy tylko reguły gry. Resztę robią ludzie swoją inicjatywą. Pora w tym kierunku zmienić polską politykę. Bo jak na razie to stworzyliśmy system któy jest nieliberalny to zbiór monopoli. Praca w warunkach monopoli nie motywuje ludzi nie wyzwalają się innowacje. Nawet ekonomiści przyznają że pracując w Polsce nie muszą się wysilać tak jak w innych krajach. Polski system to po prostu pójście na łatwiznę, a nie system który wyzwala energię z ludzi. Polski system to babilon. Hierarchia, plecy, koneksje, chronione mecenatem państwa.
Inne tematy w dziale Polityka
