Harcownik Harcownik
232
BLOG

Trzeba wyrzucić tego pisiora z roboty.

Harcownik Harcownik Polityka Obserwuj notkę 0

 

 

 

Czytam sobie, że nasz europejski premier pozbawi pracy ostatniego pisiora zatrudnionego na urzędzie w jakimś tam ministerstwie. Przynajmniej sprawę uważa za pewną i załatwioną, bo to pisior i żaden inny argument nie wygra z tym fundamentalnym – nie będzie dostatecznie przekonywujący. Fundamentalizm Tuska jest oczywisty w dodatku łamie prawa człowieka przyjęte w umowach międzynarodowych a także łamie prawo polskie: Dz.U.1993.61.284 - Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności sporządzona w Rzymie dnia 4 listopada 1950 r.

Art. 14. Zakaz dyskryminacji

Korzystanie z praw i wolności wymienionych w niniejszej konwencji powinno być zapewnione bez dyskryminacji wynikającej z takich powodów, jak płeć, rasa, kolor skóry, język, religia, przekonania polityczne i inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie bądź z jakichkolwiek innych przyczyn.

 

Konwencja została przyjęta przez prawo Unii Europejskiej (UE) i stanowi trzon prawa pierwotnego UE. Prawa wiążącego wszystkich członków UE. Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) jak i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) nie pozostawiają najmniejszych wątpliwości w tym zakresie. Wyrzucenie pracownika za poglądy polityczne jest przejawem rażącej dyskryminacji. W tym przypadku nawet nie bardzo wiadomo, czy chodzi o poglądy samego pracownika ministerstwa czy bardziej o poglądy jego ciotki, która kiedyś tam aktywnie udzielała się politycznie.

 

Z tym większym zdziwieniem słucham takich malowanych Europejczyków pozujących na inteligentów, jak prof. Sadurski, który próbuje bagatelizować tę wypowiedź, nazywając ją niemądrą i nieprzeznaczoną do publicznej informacji. Panie profesorze premier polski Donald Tusk mówił to całkiem na poważnie. To jest taki mściwy typ, który w psychiatrii ma określona nazwę.

 

Tusk nie jest mądry, bo osoba wygłaszająca z przekonaniem niemądre poglądy nie może być sama mądra. A więc jest głupia. Zdaniem Sadurskiego głupka mamy za premiera, tyle, że relatywizm moralny Sadurskiego pozwala tę głupotę Donalda Tuska minimalizować, czyniąc ją zupełnie niewinną. Relatywizuje ją profesor w odniesieniu do Kaczyńskiego. W tym środowisku to wystarczające odniesienie, aby nie musieć podawać jakichkolwiek innych argumentów.

Tym oto sposobem profesor Sadurski wpada w koleiny umysłowe głupiego Tuska, bo wystarczy, że przywoła wypowiedź naczelnego pisora Kaczyńskiego, który ponownie chce zostać premierem. Wypowiedź o katastrofie i oskarżeniu władz politycznych o udział w zbrodni i mataczeniu.

 

Panie Sadurski to, co robi Kaczyński nie narusza podstaw cywilizowanego prawa ludzkiego. Natomiast to, co zadeklarował Tusk już to czyni. Sprawą zbrodni zajmuje się prokuratura. Nie jedna.

 

Jeżeli malowani profesorzy nakrywają głupotę czapką i mówią, że nic się nie stało, to najbardziej zasługują na podobne potraktowanie: Po zmianie układu rządzącego PO – PSL poprzez pozbycie się wszystkich zwolenników obu partii z ministerstw. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Taka namiastka sprawiedliwości z czasów kodeksu Hammurabiego.

W głowie profesora tego postępu cywilizacyjnego nie widać. Nadal posługuje się kategoriami przyjętymi tysiące lat przed narodzeniem Chrystusa. Jedynie ten relatywizm moralny implementowano mu współcześnie. Najwyraźniej chyba dzięki znanej gazecie, która z kolaborantów czyni ludzi honoru a z głupich cynicznych kłamców czyni mężów stanu. Nawet nominacje profesorskie już rozdaje, jak w przypadku krzykliwego dziadunia, wycierającego w rękaw ślinę, kiedy z taką zadowolona z siebie miną ubliża ludziom od bydła i chamów.

Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka