Harcownik Harcownik
170
BLOG

Apel o zdyscyplinowanie upolitycznionych sędziów.

Harcownik Harcownik Polityka Obserwuj notkę 13

      Z prawnikami jest pewien problem. Mogą formułować tezy prawne, choćby nawet były pozbawione praktycznego i teoretycznego znaczenia. A czasem nawet pozbawione znaczenia prawnego, co często można zaobserwować czytając uzasadnienia wyroków, które zostały następnie podważone w apelacji, lub kasacji.


Można interpretować 6-cio letnią kadencję, jako przywilej, ale równie dobrze można traktować, kadencyjność, jako ograniczenie w sprawowaniu danej funkcji. Tak jest w odniesieniu do polityków np. wprowadzenie kadencyjności w samorządach traktowane jest, jako ograniczenie władzy wójtów i burmistrzów.


Konstytucja stanowi, że Sejm i Senat są wybierane na czteroletnie kadencje. Ta sama konstytucja stanowi, że Sejm może skrócić swoją kadencję UCHWAŁĄ podjętą stosowną większością głosów.

Tylko ignorant prawny będzie interpretował te przepisy, jako sprzeczność i gwarancję czteroletniej kadencji, bo taki okres gwarantowany jest Konstytucją. Uchwała natomiast jest aktem niższej rangi i nie może być sprzeczna z Konstytucją. Zatem nie obowiązuje. Taka interpretacja jest śmieszna i błędna. Ale kiedy podobne bzdury mówi Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego to już nie jest śmieszne. To jest tragiczne, żenujące i wymagające natychmiastowej interwencji odpowiednich organów. W takich wypadkach konieczne są działania podjęte dla dobra wymiaru sprawiedliwości. Brak takich jednoznacznych działań pokazuje słabość systemu sądowniczego w Polsce. Potwierdzając tym samym fakt, że sieć nieformalnych układów, działała nie tylko w gospodarce i polityce, ale także obejmowała system sprawiedliwości.

Największą pretensję mam do tych sędziów, którzy przeciwko temu nie protestowali i nie separowali od najwyższych stanowisk w wymiarze sprawiedliwości czarnych charakterów.
Obserwowaliśmy podobną sytuację, związaną z indolencją i niemożnością działania urzędników skarbowych wobec piramidy finansowej Amber-Gold. W wymiarze sprawiedliwości podobne mechanizmy także zawiodły. Nie gwarantowały one doboru najwybitniejszych jednostek do piastowania najwyższych stanowisk w wymiarze sprawiedliwości. Wręcz przeciwnie po "owocach" można poznać, że selekcja przeprowadzana była w drugą stronę.

Awans na sędziego najwyższych organów państwa, a szczególnie TK, NSA i SN, powinien być ukoronowaniem zawodu prawnika. Zwieńczeniem wieloletniej pracy w zawodzie. Powinni to być prawnicy o nieskazitelnym charakterze, wysokiej etyce i kulturze osobistej, bezstronni, obiektywni, otwarci na argumenty, uważni, sprawiedliwi, roztropni, umiejący podejmować własne decyzje, odpowiedzialni, wrażliwy na innych ludzi, posiadający umiejętność logicznego i analitycznego myślenia, rzetelni i systematyczni w pracy oraz wyróżniający się wysoką wiedzą prawniczą. To są niezbędne przesłanki dla zachowania wysokiego prestiżu tych instytucji państwa i budowania zaufania obywateli do wymiaru sprawiedliwości.

Kiedy jednak słyszę to, co mówi pani Gesdorf, a wcześniej Rzepliński i reszta totalnej opozycji, (bo poprzez swoje działania ewidentnie stali się częścią totalnej opozycji), to przerażony jestem niskim poziomem wiedzy prawniczej tych osób. Jak powiedział Seneka Starszy: Errare humanum est, in errore perservare stultum - błądzić jest rzeczą ludzką, trwać w błędzie - głupotą. Polska nie może sobie pozwolić na głupich ludzi sprawujących tak wysokie stanowiska w wymiarze sprawiedliwości. To powinno się skończyć. Tu nie chodzi już tylko o weryfikację sędziów z punktu widzenia dekomunizacji, co nigdy w środowisku sędziowskim nie nastąpiło. Tu chodzi o coś  bardziej istotnego z punktu widzenia państwa i wymiaru sprawiedliwości. Tu chodzi o weryfikację wykształcenia i zdolności intelektualnych do piastowania najwyższych stanowisk w państwie.

Niektórzy mylą wykształcenie z mądrością. Można nauczyć się wielu przepisów, ale nieprawidłowo je analizować i stosować. Znaczenie ma nie tylko wiedza, ale i doświadczenie. Doświadczenie, którego brak wielu profesorom, pozbawionych pewnej rutyny opartej na rozpoznawaniu wielu spraw.


Nic tak nie wpływa na postawę pieniaczy, jak dolegliwości finansowe. Widmo utraty uposażenia i przywilejów sędziowskich może wpłynie na rozpalone głowy. Zauważmy, że gdy chodzi o wysokie odprawy, to ich wypłata nie jest kwestionowana, przez tych sędziów, którzy nie zamierzają załączyć świadectwa zdrowia pozwalającego na dalsze sprawowanie swoich funkcji. Hipokryci nie powinni być sędziami.


Jestem bardzo zniesmaczony a nawet oburzony postawą takich prawników, jak Rzepliński, czy Gesdorf.  Nawet sędziowie w stanie spoczynku zobowiązani są do określonego zachowania i odpowiedniej postawy.  Apeluję, więc do odpowiednich instytucji o wyciągnięcie wszelkich konsekwencji dyscyplinarnych a może nawet karnych w związku z zaistniałą sytuacją.



Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka