Harcownik Harcownik
2824
BLOG

Ułaskawienie a Konstytucja. Czyli manipulacje hipokrytów.

Harcownik Harcownik Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 240

    Nie będę analizował orzeczenia TK, w sprawie prezydenckiego ułaskawienia. Chciałbym zwrócić uwagę na jeden aspekt całej sprawy. Mianowicie, chciałbym zwrócić uwagę na hipokrytów, którzy te same argumenty oceniają w diametralnie różny sposób, w zależności od tego czy dotyczą ludzi tzw. opozycji, czy ludzi tzw. władzy. Jednym słowem chodzi o stronniczych manipulatorów.


Sprawdźmy zapisy Konstytucji.
Art. 139. [Prawo łaski]
Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.

W artykule 144 Konstytucji dotyczącym aktów urzędowych Prezydenta Rzeczypospolitej; prerogatyw, ustęp 3. Punkt 18. Stanowi, że prezydencki akt urzędowy o zastosowaniu prawa łaski nie wymaga kontrasygnaty.
I tyle w temacie.
Konstytucja nie zawiera odesłania do ustawy, która w dalszym stopniu ograniczałaby prerogatywy Prezydenta RP do stosowania prawa łaski.


Niedawno przetoczyła się przez saloni24 (i nie tylko) wielka burza związana z przejściem w stan spoczynku sędzi Gersdorf. Zwolennicy totalnej opozycji, twierdzili, że norma Konstytucyjna wyrażona w art. 183 ust. 3. jest ważniejsza od przepisów ustawy. Twierdzili tak, pomimo że przepisy Konstytucji w art. 180 odsyłają bezpośrednio do ustaw w sprawach granicy wieku, po osiągnięciu, której sędziowie przechodzą w stan spoczynku oraz w razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych, pozwalając przenosić sędziego do innego sądu lub w stan spoczynku.
Totalna opozycja uznała jednak, że te zapisy nie obowiązują wobec sędzi Gesdorf (jakby nie była sędzią). Totalna opozycja skupiała się wyłącznie na hierarchii źródeł prawa twierdząc, że zapis o 6-cio letniej kadencji Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego jest ważniejszy, bezwzględnie obowiązujący, zupełny a określenie terminu sprawowania funkcji pełni rolę gwarancyjną, a nie rolę ograniczającą urzędowanie Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.


Ku mojemu (i nie tylko) wielkiemu zdziwieniu taki pogląd wyrazili sędziowie SN w uchwale, w której możemy przeczytać m.in.:
"My sędziowie Sądu Najwyższego uczestniczący w Zgromadzeniu Ogólnym SN w dniu 28 czerwca 2018 r., pamiętając o złożonym ślubowaniu sędziowskim i wierni Konstytucji RP, która jest najwyższym prawem RP, stwierdzamy, że sędzia SN prof. Małgorzata Gersdorf zgodnie z bezpośrednio stosowanym art. 183 ust 3 konstytucji pozostaje do dnia 30 kwietnia 2020 r. pierwszym prezesem SN, kierującym instytucją, w której pełnimy naszą służbę społeczeństwu" - głosi uchwała. "Uznajemy, że nie można, zgodnie z regułami obowiązującymi w prawie, nie można w trybie ustawy, zmieniać jasnej, kategorycznej i pełnej normy, wynikającej wprost z konstytucji. Tam kadencja I prezesa SN została uregulowana i zgodnie z zasadami prawodawstwa obowiązuje zakaz regulowania tej samej materii w drodze ustawy, a więc aktu, który zawsze powinien być zgodny z konstytucją"

Odrzućmy didaskalia, czyli opisowe dodatki, które mają tylko podkreślić treść uchwały. Skupmy się na konkretach.


Czy dostrzegają już Państwo hipokryzję zwolenników totalnej opozycji w tym niektórych prawników związanych z totalna opozycją?


Podkreślmy: jasna, kategoryczna i pełna norma wynikająca wprost z konstytucji przyznaje Prezydentowi RP, prerogatywę w postaci stosowania prawa łaski. Jedyne ograniczenie dotyczy osób skazanych przez Trybunał Stanu. Konstytucja nie mówi nic na temat ograniczenia tego przepisu do osób skazanych przez inne sądy, czy wobec osób jeszcze nieskazanych jednak, wobec których toczy się postępowanie.
Od bardzo dawna uczono studentów prawa, że prawo łaski Prezydent RP może stosować na każdym etapie postępowania. Możemy to przeczytać w podręcznikach prawa.

Zwolennicy totalnej opozycji (nie bacząc na powyższe) jeszcze bardziej ograniczają uprawnienie Prezydenta RP wywodząc to z przepisów ustawy, która nie odnosi się wprost do Prezydenta RP, lecz do osób występujących z wnioskiem o ułaskawienie. Przepisy te określają, bowiem przebieg procedury w odniesieniu do określonych osób, które występują z wnioskiem o ułaskawienie. Są tam stawiane wymagania, aby m.in. taka prośba była opiniowana. Nikt nawet nie kwestionuje faktu, że pozyskanie opinii sądów nie dotyczy Prezydenta RP. Mało tego Prezydent RP może zastosować prawo łaski nawet, gdy wszelkie instancje zaopiniowały taką prośbę negatywnie.
Reasumując zwolennicy totalnej opozycji wysuwają wniosek, że przepisy ustawy (nie, wprost lecz po zabiegu stronniczej interpretacji) ograniczają jasną, kategoryczną i pełną normę konstytucyjną. Sytuują przepisy ustawy, wyżej niż precyzyjny przepis Konstytucji.
To zabieg interpretacyjny zupełnie odwrotny do tego, który zastosowali w stosunku do sędzi Gersdorf.

Zauważmy, że Konstytucja nie odsyła w sprawie łaski do przepisów ustawy.
Natomiast Konstytucja zawiera takie odesłanie w odniesieniu do sędziów przechodzących w stan spoczynku. Zwolennicy totalnej opozycji twierdzili w sprawie pani Gersdorf, że takie odesłanie nie może podważać normy konstytucyjnej określającej 6-letnią kadencję Pierwszego Prezesa SN.

W tym momencie chyba Państwo już dostrzegają tę stronniczą i nieobiektywną interpretację uzależnioną od punktu siedzenia - związaną z bieżącą walką polityczną. To jest klasyczny objaw hipokryzji.


Nie ma nic gorszego i obrzydliwego niż sędziowie hipokryci stosujący podwójne standardy. Takie zachowanie dyskwalifikuje każdego sędziego. Stronniczy sędziowie, powinni być usuwani z zawodu, a nawet z wymiaru sprawiedliwości.

Na marginesie tylko wspomnę o manipulacjach uczniów Meleszki z pewnej (staczającej się w przepaść) gazety dla lemingów, którzy utyskują, że akt ułaskawienia zawiera kilka a nie kilkaset stron, jak w innych wypadkach. Otóż odpowiadam: To ułaskawienie nie wymagało opinii sądów. Prezydent nie musiał o nie prosić, aby zastosować prawo łaski. Naturalne więc, że przez sam ten fakt akta sprawy znacznie zostały odchudzone. Każdy, kto widział akta sprawy sądowej (nawet w błahej sprawie) wie, o czym mówię.

Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka