„Geopolityka Śródziemnomorza” Ives Lacoste`a to kompleksowe spojrzenie na historię i politykę wewnętrzną i zagraniczną 25 państw basenu Morza Śródziemnego. Lacoste rozumie, że znaczenie problemów i konsekwencje konfliktów regionu Morza Śródziemnego wykraczają poza region, wpływają na sytuację państw całego świata. A problemów tych jest ostatnio wiele. Wszyscy pamiętamy, jak reagowały światowe giełdy w początkowym etapie rewolty libijskiej. Lacoste oczywiście nie był w stanie przewidzieć arabskiej wiosny, tak samo jak politolodzy i arabiści nie są w stanie przewidzieć, jak skończą się ostatnie niepokoje w państwach arabskich. Jednakże lektura książki pozwala na zrozumienie przyczyn konfliktów i wyrobienie, a nawet zmianę zdania na ich temat.
Czytając Lacoste musimy jednak pamiętać, że reprezentuje on francuskie stanowisko i francuskie interesy polityczne, a francuscy naukowcy maja manierę narzucania swojego sposobu postrzegania świata wszystkim ludziom. Nie umniejsza to jednak wagi książki. Po prostu musimy przestawić się na inny sposób postrzegania historii świata. Przykładem może tu być nieco inne spojrzenie na wojnę domową w Hiszpanii w latach trzydziestych ubiegłego wieku. Lacoste zwraca uwagę na aspekt, którego nie podają polskie źródła, a mianowicie na tendencje separatystyczne, które nie były zwalczane, a nawet popierane przez rząd demokratyczny, a którym przeciwstawiał się generał Franco i które były jedną z przyczyn jego rebelii.
Tak więc dzieło Lacoste należy traktować jako sposób na uzupełnienia nabytej wcześniej wiedzy, a także jako możliwość konfrontacji różnych spojrzeń na historię i politykę świata. To ostatnie przyda nam się wszystkim w stale jednoczącej się Europie.
