Jeśli wyniki wstępne okażą się prawdziwe zwyciężyło psucie demokracji. Demokracja jest łatwo podatna na psucie. A jeśli do spółki z klasą polityczną robią to media, zepsucie jest wręcz pewne.
Przy współudziale kilku ugrupowań politycznych, przy współudziale czołowych najbogatszych ( wspieranych z państwowej kasy ) mediów, przy usłużnej współpracy urzędników, wśród których nie zabrakło PKW i Straży Miejskiej w Warszawie, dokonano operacji „całujcie nas wszyscy w dupę” ( cytat z Tuwima!).
Mniejszość narzuciła większości swoją wolę.
Nigdy do tej pory, w żadnym referendum, dzisiejsi przeciwnicy frekwencji, nie występowali przeciw niej. Czy wyobrażacie sobie przy okazji referendum akcesyjnego że wymienieni przeze mnie namawiają oraz metodami administracyjnymi przyczyniają się do obniżenia frekwencji? Dała by im popalić Europa. Dziś Europa psucie demokracji zmilczy. Bo wisi im to co w polskim piekiełku się wyrabia, jeśli nie dotyczy ich tam na górze i ich interesów.
Jeśli HGW zostanie na stanowisku to odbędzie się to wolą mniejszości. Że taki będzie rezultat obniżenia frekwencji wiadome było od początku. HGW kilkadziesiąt procent obywateli z zasady nie chodzących na jakiekolwiek wybory, a na referenda w szczególności dostała w prezencie na starcie. Teraz chodziło już tylko o namówienie kilkunastu by zostali w domu.
W tym cyrku, bądź ze strachu przed sądami, bądź ze zwykłej spolegliwości, wzięła udział i prawa strona z Salonem24 na czele. Nie ma w prawie takiego przepisu „Kto czynem, słowem, obrazem lub przy pomocy telepatii informuje o frekwencji lub namawia do udziału w referendum podlega karze banicji z konfiskatą majątku włącznie”. A skoro takiego przepisu nie ma, trza było straszenie przez PKW olać! Przed sądami w Strasburgu żaden wyrok za łamanie w ten sposób ciszy referendalnej by się nie ostał. Ponieważ jak wykazałem powyżej obniżenie frekwencji było łamaniem demokracji a więc i prawa.
W przeglądzie sejmowym (http://orka.sejm.gov.pl/przeglad.nsf/0/9E8E380C0178A1FCC12579C3002E9828/$File/ps108.pdf)można przeczytać argumenty za i przeciw agitacji na rzecz podwyższania frekwencji w referendach.
Polecam bo łatwo widać jak słabą argumentacją dysponują zwolennicy zakazu. Ale jest tam jeszcze zasygnalizowany jeden problem. Otóż problem z referendum w Warszawie bierze się z istnienia progów frekwencyjnych. Gdyby progów nie było HGW i PO byli by zmuszeni grać na przekonanie wyborców.
Zgodnie z zaleceniami Komisji Weneckiej zawartymi w Kodeksie dobrych praktyk należy progi likwidować. W naszym kraju Prezydent Komorowski występuje dla odmiany z propozycją ich podwyższenia. Złośliwe powiem że to przejaw polskiej zaściankowości obecnego Prezydenta który cofa nas w rozwoju wobec krajów Unii Europejskiej.
Słynne cytaty
Donald Tusk "Zarówno termin, sposób i treść ówczesnej konferencji i zaprezentowanie raportu MAK-u był oczywiście próbą sformułowania rosyjskiej tezy, jeśli chodzi o zamach."
Radek Sikorski "Władze rosyjskie po zamachu były autentycznie wstrząśnięte, przypominam, że miało miejsce ileś decyzji, które były motywowane…"
Grzegorz Schetyna "Robienie atmosfery wokół tego zamachu, uważam, że jest haniebne"
Jacek Żakowski "Po zamachu wydawało się, że będzie mieli, mówiąc językiem obamowskim, reset w stosunkach polsko-rosyjskich."
Tomasz Turowski "[...]bo mimo zaangażowania wszystkich środków, jakie mogliśmy włączyć, wciąż było nas zbyt mało - pracowała zaraz po zamachu, tworząc między innymi centrum kryzysowe w administracji smoleńskiej."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka