Życie Warszawy: „Koszt wczorajszej defilady na ulicach stolicy to prawie 600 tysięcy złotych. (...) Najdroższy okazał się udział maszyn lotniczych. 40--minutowy lot czterech samolotów MiG-29 z bazy z Mińska Mazowieckiego i z powrotem kosztował około 122 tys. zł. Niewiele mniej trzeba było zapłacić za pozostałe myśliwce: cztery SU-22 – 118 tys. zł, trzy F-16 – 85 tys. zł. Ogólnie lotnicze pokazy na paradzie wyniosą polskie wojsko około 430 tys. zł.”
Forbes: (…) w minionym roku w mediach pojawiło się ponad 30 nowych reklamówek i ogłoszeń prasowych z udziałem polskich celebrity - od ubezpieczeń po markety ze sprzętem RTV i AGD oraz kliniki stomatologiczne. (…) Tomasz Lis może uzyskać 700 tys. zł, Kamil Durczok - 642 tys. (…) W porównaniu z poprzednim rankingiem stawki poszły zdecydowanie w górę." - /za udział w jednej kampanii reklamowej/
Czołówka rankingu polskich celebrietes:
1. Marek Kondrat - 800 000
2. Tomasz Lis - 700 000
3. Kamil Durczok - 642 000
4. Edyta Górniak - 625 000
5. Janusz Gajos - 600 000
6. Bogusław Linda - 600 000
7. Krystyna Janda - 592 000
10. Borys Szyc - 540 000
11. Monika Olejnik - 533 000
19. Wojciech Mann - 480 000
30. Kinga Rusin - 425 000
Szymon Majewski - 425 000
33. Hubert Urbański - 417 000
35. Piotr Kraśko - 412 500
37. Grzegorz Miecugow - 400 000
37. Ewa Drzyzga - 400 000
40. Tomasz Sekielski - 391 000
44. Krzysztof Ibisz - 387 000
49. Tomasz Kammel - 375 000
Justyna Pochanke - 375 000
55. Andrzej Morozowski - 370 000
60. Kuba Wojewódzki - 342 000
62. Martyna Wojciechowska - 340 000
64. Katarzyna Dowbor - 333 500
Jacek Żakowski - 333 500
72. Maciej Orłoś - 320 000
Katarzyna Kolenda-Zaleska - 320 000
75. Bogdan Rymanowski - 312 500
88. Grażyna Torbicka - 288 000
90. Hanna Smoktunowicz - 280 000
Piotr Najsztub - 280 000
94. Pascal Brodnicki - 275 000
Jarosław Kret - 275 000
łatwo można zauważyć, że polski celebrietes redaktor Tomek Lis za reklamę glanc papieru, pomady czy innej wiodącej na rynku wazeliny wraz z szanowną małżonką prezenterką Hanką Smoktunowicz mógłby lekko sfinansować defiladę, Żakowski z Najsztubem dopraszając do swego tandemu pogodynkę Kreta również by się zmieścili w kosztach, a silna grupa celebrities 24 - Olejnik, Sekielski, Rymanowski, Mrozowski, Majewski, Kolenda, Pochanke – mogliby za jedną kampanię reklamową sfinansować ze cztery defilady. Konferansjerzy Urbański i Torbicka mogliby zasponsorować jedna, ale gdyby zrezygnowali z przelotu samolotów SU – 22. Życie Warszawy bezwstydnie liczy koszty – żeby czyniła tak chociażby gazeta ? ale życie Warszawy?
A co o poranku słychać u celebrietes z gazety ? Wojciechowski pyta o przepych: „Czy defilady organizowane z takim przepychem jak wczorajsza są Polsce potrzebne?” i Leszek Moczulski odpowiada: „Zdrowy rozsądek podpowiada, że tej imprezy nie powinno być.” A rozmarzony Kuc: „Tegoroczne obchody cudu nad Wisłą robiły wrażenie części artystycznej agonii IV RP” i z rozrzewnieniem wspomina jak pogrom bolszewików świętował ze swoimi: „Słuchaliśmy skocznych marszów i przemówień prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i dzieliliśmy się refleksjami nad losem minionej i współczesnej Polski. I, oczywiście, plotkowaliśmy.” Budziłoby zdziwienie, gdyby członek komitetu wyborczego Cimoszewicza miałby inne zachcianki niż skoczny marsz i przemówienie Al. Kwaśniewskiego. A gdyby tak zechcieli sobie na tarasach Czerskiej urządzić bliską swoim sercom rocznicę? Tylko czego ? Magdalenki czy głębiej by pogrzebali w pamięci ?
Inne tematy w dziale Polityka