Chyba nigdy w swej nowożytnej historii – nowożytną historię wyborczej datuje się od momentu odebrania znaczka Solidarności - Gazeta Wyborcza nie była tak wyborczą, a właściwie awyborczą. Na jaką partię głosować, wiadomo na każdą byle nie na PiS.
Jedynka – wielki tytuł „Tajemnice państwa PiS” . "Tajemnice" porażają, a "państwo PiS" poraża po raz wtóry. Czy ktokolwiek przypomina sobie państwo SLD? Czytamy „Janusz Kaczmarek opowiedział komisji sejmowej (…) o tym, jak min. Ziobro manipulował mediami i jak to potwierdzić.”
Ciekawe byłoby dowiedzieć się, jak Ziobro manipulował Olejnik albo Lisem, Sekielskim albo Mrozowskim, jak manipulował Żakowskim, a jak Najsztubem. Czy TVN24 byłą bardziej podatna na manipulację czy Polsat, Gazeta Wyborcza czy Dziennik?
Jak Ziobro manipulował dowiadujemy się z tekstu – „ Dysponował nie dwoma, ale trzema telefonami komórkowymi (Kaczmarek podał ich numery). Telefonował do dziennikarzy, by "wznowić" sprawy(…) Klinicznym przypadkiem była przedawniona sprawa wykształcenia Aleksandra Kwaśniewskiego.”
Dysponował trzema telefonami komórkowymi – gdzie te czasy, gdy Ungier z Kaczmarkiem wyjmowali z telefonu baterie, by nie dysponować żadnym telefonem. No i ten przypadek kliniczny Kwaśniewskiego Czuchnowskiemu się udał.
Na stronie pierwszej jest też artykuł niedoszłego redaktora naczelnego Kurskiego, która to koncepcja naczelnego Kurskiego upadła wraz z lustracją. Kurski pisze - „Najpierw pokażcie ręce” i w pierwszym zdaniu czytamy „Marszałek Dorn knebluje sejm”, potem pisze o patologiach ujawnionych, o stajni Augiasza i kiedy wybory będzie można nazwać wolnymi, a także
„Na naszych oczach IV RP przepoczwarzyła się w nową jakość. Tajne służby rozdają karty w polityce. Jarosław Kaczyński stworzył Frankensteina i sam pewnie nie wie, czy jeszcze go kontroluje.”
Strona druga – „Musi być sąd nad PiS-EM” pisze były poseł UW obecnie redaktor – Czech.
„Śmierć zajrzała rządzącym w oczy z najmniej oczekiwanej strony. Zbuntował się Janusz Kaczmarek - ich krew z krwi i kość z kości. Nie chciał być kolejnym politykiem przeznaczonym do odstrzału, któremu dodatkowo zagrozili sankcją prokuratorską. Uznał, że jeśli ma iść na dno, to w szerszym towarzystwie - tym, z którego nadania działał” i dalej pisze
”Patologie PiS-owskiego rządzenia muszą być ujawnione i napiętnowane. Inaczej rozplenią się jak chwast. Bezkarność działań Jarosława Kaczyńskiego, Ziobry i Mariusza Kamińskiego pokaże politykom, że w Polsce wszystko może ujść na sucho. Że nie liczy się nic poza nagą siłą i propagandową zręcznością.”
Zamieszczony jest także „List do ministra Ziobry” Czuchnowskiego który stawia pięć pytań i na koniec pisze - „Brak szczegółowej odpowiedzi będzie oznaczał, że przyznaje się Pan do winy”.
Stronę trzecią okupuje Boss – Hugo Boss, można odświeżyć powietrze.
Strona czwarta – najpierw Załuski krzepi pisząc - „Opozycja odzyskuje sejm” , a Czuchnowski „Kaczmarek kontra siedmiu dygnitarzy PiS”.
Strona piata „Wassermann nie przytakuje Ziobrze”, „LiD poprze Tuska na prezydenta?” oraz „Młody Wałęsa się nie boi” , a na stronie szóstej „Podpadł Ziobrze?” , strona siódma „Szczygło cenzuruje Afganistan”,
a przysłowiowa strona ósma „PO już wie, że grzeczni chłopcy przegrywają”.
Instruktaż wyborczy dla Platformy –
„Tak jak dwa lata temu w sondażach PO prowadzi, PiS goni.
- Jakie wnioski wyciągnęliście z tamtej wojny? - pytamy współpracownika Donalda Tuska.
- (…) w 2005 r. byliśmy w szoku, kiedy "nasz przyszły koalicjant" PiS nagle w nas uderzył. Teraz już wiemy, że kampania to bijatyka: grzeczni chłopcy przegrywają. Wiemy też, że tylko mocny przekaz zmienia opinie wyborców. Kampania będzie więc dość brutalna.”
Strona dziewiąta – "Brutalna budowa obwodnicy Augustowa” strona szesnasta "400 lat bez Polaków na Kremlu"
Inne tematy w dziale Polityka