Znak pokoju czterech prezydentów. Relacja.

„Zabrakło "znaku pokoju" na pogrzebie Bronisława Geremka" 

„Podczas przekazywania znaku pokoju na uroczystościach pogrzebowych profesora Bronisława Geremka prezydenci Lech Kaczyński i Lech Wałęsa nie przekazali sobie znaku pokoju.Prezydent Lech Kaczyński odwrócił się do zajmujących miejsca w drugim rzędzie i podał rękę byłym prezydentom Aleksandrowi Kwaśniewskiemu i Ryszardowi Kaczorowskiemu, premierowi Tadeuszowi Mazowieckiemu, a także siedzącym w tym samym rzędzie Bronisławowi Komorowskiemu, Bogdanowi Borusewiczowi, Grzegorzowi Schetynie i Donaldowi Tuskowi, który pod koniec podszedł do urzędującego prezydenta.”

Czytając te słowa można odnieść wrażenie, że prezydent Kaczyński przekazał znak pokoju wszystkim, tylko nie prezydentowi Wałęsie. A jak było naprawdę?

Informacja ta powielana na dziesiątkach portali, przedstawia prawdę cześciową.  Kamera pokazywała cały czas wszystkich czterech prezydentów - Kaczynskiego, Kaczorowskiego, Kwaśniewskiego i Wałęsę.

Po słowach „przekażcie sobie znak pokoju” Kwaśniewski (pierwszy) podał rękę Wałęsie i panowie przekazali sobie znak pokoju, i koniec. Wałęsa przybrał pozycję – „na połknięty kij”, stał na skraju (widać to na zdjęciu na Onecie - link podałem powyżej),  ręce miał splecione na wysokości pępka i trzymał w nich modlitewnik. Wałęsa nikomu więcej znaku pokoju nie przekazywał – NIKOMU.

Prezydent Kaczorowski wyciągał rękę w kierunku Wałęsy i ręka zawisła (stali w kolejności Wałęsa, Kwaśniewski, Kaczorowski – w drugim szeregu), Wałęsa był „bardzo zamyślony” – nawet Kwaśniewski chciał mu zwrócić uwagę na wyciągniętę rękę, ale zrezygnował.

Kaczyński odwrócił się i podawał rękę od prawej -  premierowi Mazowieckiemu, prezydentowi Kaczorowskiemu, prezydentowi Kwaśniewskiemu i kątem oka zobaczył odsuniętego o pół metra od Kwaśniewskiego Wałęsę w pozycji „połknięty kij” i zrezygnował. Dokładnie widać na zdjęciu w Gazecie Wyborczej – te splecione ręce to ręce i pozycja Wałęsy przez cały czas przekazywania znaku pokoju.

Następnie prezycent wysunął się pół kroku do przodu i jakby czekał na Tuska, wówczas Tusk podszedł i Kaczyński zrobił krok w jego kierunku i panowie podali sobie ręce, następnie Tusk podał rękę prezydentowej.

Czyli informacja powinna brzmieć następująco – prezydent Kaczyński przekazał znak pokoju wszystkim wokół oprócz prezydenta Wałęsy, natomiast prezydent Wałęsą przekazał znak pokoju ze swojego bezpośredniego sąsiedztwa tylko prezydentowi Kwaśniewskiemu. Niby drobiazg, prawda?