Natura ludzka pozostaje od tysiącleci niezmienna, człowiek mając już coś, chce posiadać jeszcze więcej i ta chęć z reguły staje się przyczyną wielu konfliktów. Państwa jako byty polityczne powstałe w znacznej mierze w wyniku różnorakich ludzkich działań dziedziczą także niektóre z cech człowieka, wśród nich na pewno tą związaną z potrzebą posiadania. Historia w takim ujęciu może być przedstawiana jako nieustanna walka państw o posiadanie terytoriów, wpływów politycznych i gospodarczych, potencjałów militarnych - najlepiej coraz większych i oczywiście kosztem najbliższych sąsiadów. Ponieważ polityka jest sztuką możliwości, zatem nie ma nic dziwnego w fakcie, że przywódcy państw zabiegają zwłaszcza o powiększanie różnych wpływów swego kraju na zewnątrz.
Jeszcze do niedawna najbardziej rozpowszechnionym i często także mało „subtelnym” sposobem wzrostu znaczenia państwa było po prostu zdobywanie nowych terytoriów; warto jednak pamiętać iż niektóre z tych dokonań wynikały z klasycznych reguł geopolityki i z chęci zapewnienia swojemu państwu bezpieczeństwa, inne z kolei bywały realizacją partykularnych interesów rządzących, podawanych zawsze w otoczce patriotycznej frazeologii lub karmienia poddanych mitem np. o budowie nowego imperium albo „tysiącletniego” państwa wybranych. I jakże często kończyło się to tylko potwierdzeniem jednego z bon motów Napoleona, że „od wzniosłości do śmieszności tylko jeden krok”; choć z drugiej strony trzeba przyznać, że niektóre zdobycze okazywały się nadzwyczaj trwałe. Jeżeli historia rzeczywiście czegoś uczy swoje niezbyt pokorne dzieci, to chyba tylko tego, że nie ma wiecznych imperiów.
W dobie współczesnych koniunktur, postępującej globalizacji, zasad rządzących stosunkami międzynarodowymi czy mówiąc wprost – starą, sprawdzoną grą interesów, w której to najsilniejsi dyktują warunki, a słabym pozostaje wybranie sobie suwerena – nie ma już potrzeby uciekania się do zaboru jakiegoś obszaru, aby podporządkować sobie niepokorne państwo. Wszystko to odbywać się może w „białych rękawiczkach” nacisków i szantaży ekonomicznych, rozregulowywania rynków walutowych, agresji na giełdach międzynarodowych, składania politycznych propozycji - nie - do - odrzucenia i gróźb militarnych.
Poniżej przywołuję zasady obowiązujące doskonałego zdobywcę, praktykowane także do dzisiaj, opracowane przez chińskiego pisarza i mędrca Sun Tsy ... w V wieku przed Chrystusem. To wcale nie zastanawiające, że są one nadzwyczaj aktualne, że wszystkie skojarzenia wydać się powinny wręcz uprawnione, podobieństwo do osób lub państw nieprzypadkowe, nasuwające się analogie jak najbardziej na miejscu. Proszę zarazem pamiętać, że idealny zdobywca to ten, który nie okazuje na zewnątrz w żaden sposób swej radości ze zdobyczy, bowiem umiejętność skrywania emocji to nadal jedna z najlepszych broni, zaś doskonałym podbojem jest podbój dokonywany w imię np. specyficznie pojętej „wolności”, „wyzwolenia” lub „zerwania ze zmurszałym porządkiem” i to niezależnie od miejsca, epoki, panujących obyczajów lub ich braku ...
Zachęcam Państwa do uważnej lektury; tak na marginesie - przywołuję ten tekst sobie i wielu innym na pociechę (aby wiedzieć jak walczyć z rozpoznanymi zagrożeniami), a durniom i sprzedawczykom na złość.
Oto nauki Sun Tsy :
I Dyskredytuj dobro i prawdę.
II Kompromituj prawdziwych przywódców. Zamiast nich poszukaj własnych, uległych tylko sobie.
III Podrywaj zaufanie pomiędzy ludźmi. Niech każdy z nich będzie sam.
IV Posługuj się nikczemnikami; wiedz, że nie mają oni innego wyjścia, tylko wiernie służyć tobie.
V Dezorganizuj legalną władzę, bałagan rodzi wobec niej niechęć, którą możesz wykorzystać.
VI Siej niezgodę tam, gdzie jest to możliwe.
VII Buntuj młodych przeciwko starym.
VIII Ośmieszaj tradycje, bo są one twoim największym wrogiem, ponieważ nie pozwalają zapomnieć o historii.
IX Zakłócaj zaopatrzenie w ryż i wodę.
X Rozpowszechniaj lubieżną muzykę.
XI Szerz rozwydrzenie obyczajów.
XII Opłacaj hojnie swoich popleczników, gdyż wydatki te zwrócą się w dwójnasób.
XIII Staraj się wiedzieć o wszystkim, co dzieje się w kraju, który pragniesz podbić.
