23.19.2007roku o godz.22.40.30 zadałam pytanie:
Gdzie 13 grudnia 1981 roku był autor poniższych słów?
"Jeśli 21 października oni zwyciężą, nie będzie to nowy 4 czerwca 1992 roku, lecz nowy 13 grudnia 1981 roku."
Odpowiedź na to pytanie znalazłam na blogu matki_kurki.
Przytoczę ją w całości.
Przytoczę dlatego, że w tych dwu tekstach, jakie za chwilę wkleję poniżej, znajduję dalsze pytania, na które nikt dotąd nie udzielił prostych odpowiedzi.
A ja lubię pytania.
*
http://www.matka-kurka.net/
Okazuje się, że Jarosław Kaczyński, podwładny Wachowskiego, był w domu w 1981!
Jarek, cudowne dziecko PRL. Nie wiem co innych Polaków, ale mnie od Jarosława Kaczyńskiego przede wszystkim odrzuca tchórzostwo i konformizm, połączone z gigantyczną mitomanią. Nie jest przypadkowe zachowanie Jarosława, kreującego się na wielkiego Polaka, walczącego w bamboszach o wolność ojczyzny. To jest projekcja jego kompleksów, które się narodziły jeszcze w dzieciństwie. Jarosław Kaczyński jest cudownym dzieckiem. Przedstawimy jego cudowne życie w kategorii siedmiu cudów świata:
1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława, to zawrotna kariera jego ojca Rajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR.
2) Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle. W tym czasie, gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce
3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV.
4) Cud czwarty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji, z kręgu doradców Lecha Wałęsy nie zostaje internowany.
5) Cud piaty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalki i jako jedyny opozycjonista, odmawiający władzy PRL, zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989.
6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji ujawnia swoją teczkę dopiero po naciskach prasy.
7) Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym?
Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególną troską? Opowieściami o wykańczaniu bolszewików? Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał? Być może postraszył esbeka lustracją, układem, oligarchią? A może po prostu oficer zadzwonił do ojca, kazał odebrać syna, wyłoić w tyłek i obiecać, że się więcej nie będzie wygłupiał. Wiecie, rozumiecie towarzysze z PiS, tak po starej partyjnej znajomości. Pomożecie rozwiązać zagadki cudownego życia wodza?
Matka_Kurka 2007-09-25 18:59
Nie tylko Kaczyński! Nie byli internowani inni wielcy politycy: Miller, Oleksy!
Jak wszyscy wiedzą, nie mam zbyt dobrego zdania na temat Jarosława Kaczyńskiego, ale tym razem chciałbym go bronić. Wydaje mi się, że teczka Jarosława Kaczyńskiego nie jest kompletna. Brakuje tam wielu wątków z działalności opozycyjnej Jarosława Kaczyńskiego.
1) Współpraca z Mieczysławem Wachowskim na rzecz wzmocnienia pozycji Lecha Wałęsy i osłabienia pozycji Walentynowicz i Gwiazdy, oskarżających Wałęsę o współpracę z SB. Wówczas obaj bracia stanęli murem za Wałęsą.
2) Współpraca z Adamem Michnikiem, Bronisławem Geremkiem, w KOR, gdzie Jarosław był posłańcem i pod ich opieką roznosił ulotki
3) Brak internowania w stanie wojennym nikomu ujmy nie przynosi. Nie byli internowani tacy politycy jak Leszek Miller, Józef Oleksy, Andrzej Lepper i nikt o to do nich nie ma pretensji.
4) I w końcu trzeba wspomnieć o chlubnej karcie roku 1989. Jarosław Kaczyński wraz z Wałęsą, Michnikiem, Kiszczakiem, Cioskiem, zawarli historyczny kompromis i ustawili polską scenę polityczną na długie 16 lat.
W przeciwieństwie do moich poirytowanych oponentów z PiS, ja potrafię docenić klasę przeciwnika.
Matka_Kurka 2007-09-25 22:02
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka