Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
111
BLOG

Strona Główna - manipulacje redakcyjne

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 118

Od pewnego czasu prowadzę swoisty spór z  właścicielami Salonu 24 dotyczący sposobu zamieszczania tekstów na SG.

Ja zwracam się do nich z moimi pretensjami i uwagami – oni cierpliwie starają się tłumaczyć mi jak dziecku, jakie są przyczyny, że dzieje się jak się dzieje.

Ponieważ ostatnio pojawiło się w Salonie sporo komentarzy, w których zauważam podobne do mojego stanowisko postanowiłam przedstawić Państwu zarówno treść ostatniej odpowiedzi jaką skierowała do mnie pani Anna Grąbczewska jak i mój ostatni list skierowany do niej imiennie ale oczywiście także, a może i przede wszystkim do państwa Bogny i Igora Janke.

Chodzi o znacznie więcej niż prywatny spór czy pretensje pojedynczego blogera.

 

Date: 2007-10-15 14:00:42

To:

Subject: Re: jak to jest z polityką na SG? 

Szanowna Pani,

przykro nam bardzo, że poczuła się Pani niesprawiedliwie potraktowana przez naszych adminów. Staramy się, by ich wybory były trafne, a czas istnienia posta na SG wprost proporcjonalny do jego wagi. Przepraszamy za ewentualny błąd. Jednocześnie zwracamy Pani uwagę, że w gorącym czasie przedwyborczym nasza SG jest aktualizowana bardzo często z powodu naprawdę wielu dobrych warsztatowo i interesujących merytorycznie notek pisanych zarówno przez "czerwonych" jak w szczególności "niebieskich" blogerów. Stąd z jednej strony kilkudziesiąt minut na SG wydaje się czasem krótkim, z drugiej - zależy nam, by pokazać jak najwięcej dobrych postów. Siłą rzeczy wiszą one krócej.

W tej sytuacji bardzo prosimy o wyrozumiałość i jeszcze raz zapewniamy, że krótszy od oczekiwanego czas istnienia na SG nie wynika w jakikolwiek sposób z przyczyn innych od wspomnianych powyżej.

W imieniu adminów i wszystkich właścicieli Salon24.pl,

Z wyrazami szacunku,

Anna Grąbczewska

 

%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%

 

 Szanowna Pani Anno

Wierzę, że Pani intencje są szczere a odpowiedź dyktowana głębokim przekonaniem. 

Jednak obecnosć przez wiele godzin na szczycie SG tekstów T.Sakiewicza, które są niemal wyłącznie, reklamą swojej gazety - co zauważa bardzo wielu użytkowników Salonu 24, a także zauważony przeze mnie od wakacji charakterystyczny sposób umieszczania tekstów na SG - przeczą Pani słowom.. 

Otóż do częsci górnej SG trafiają niemal wyłącznie teksty reklamowe dla PiS (niezwykle częste teksty FYMa na samej górze, czy każde bąknięcie kataryny, niewiele warte teksty K.Kłopotowskiego) i ewentualnie jakieś nie za bardzo agresywne, nie stanowiące dostatecznej przeciwwagi teksty opozycyjne wobec PiS.

O ile te pierwsze utrzymują się przez wiele godzin, te drugie w sposób, który wskazuje na celowość działania adminów, zjeżdżają w dół.

Teksty takie jak Mireksa, tarantuli, moje i wielu wielu innych dobrze i mądrze piszących umieszczane są w dolnej częci SG i poddawane wręcz widocznej manipulacji polegającej również na ich upokarzającym przesuwaniu w dół i szybkim znikaniu przy równoczesnym utrzymywaniu na stałej pozycji tekstów wcześniejszych, wcale nie lepszych, a często jakościowo  i merytorycznie wręcz głupich - tyle tylko, że prezentujących opcję proPiSowską. 

Jest to zjawisko, które pojawiło się w okresie wakacji, a przynajmniej wtedy zostało przeze mnie zaobserwowane. Kładłam je na karb nieobecnosci Pani Bogny, wakcji, urlopu i niezbyt udanego i fachowego zastępstwa. Jednak okazało się być zjawiskiem trwałym.

Wczarajsze enucjacje Pana Igora odsłoniły tajemnicę redagowania SG. Nie chcę umniejszać roli blogerów którym powierzono redakcję, ale przy okazji chcę wspomnieć, że  ich blogi i ich treść wobec pełnionych funkcji - utraciły w dużym stopniu wiarygodność. Ale co gorsza, powierzenie administrowania SG CZYNNYM BLOGEROM SALONU 24 zmienia calkowicie charakter tego Salonu. Czyni z miejsca wymiany poglądów politycznych różnych opcji - miejsce o charakterze społecznościowym, takie miejsce wzajemnej adoracji o zrozumiałym w przypadku społeczności, dość jednolitym politycznie charakterze.  Chcę przeciw temu zdecydowanie zaprotestować.Myślę, ż mam prawo i będę wyrazicielem poglądów wielu osób, które tak jak i ja poprzez swój udział w Salonie 24 przyczyniły się do żywości dyskusji, mnogości komentarzy i tworzenia czytelnego wizerunku Salonu 24 jako miejsca zgodnej koegzystencji kreatywnych postaw i zróżnicowanych poglądów. Jeśli wolą właścicieli Salonu 24 jest uczynienie z niego blogowiska społecznościowego o zdecydowania PiSowskim charakterze, ktoremu nasza ( blogerów opozycyjnych wobec PiS) dotychczasowa praca ( tak, także praca!) miała jedynie poprzez kontrowersyjność i zderzanie poglądów napędzić czytelników i zapewnić klikalność - a teraz mamy pełnić rolę kwiatka do kożucha - to proszę o jasne i czytelne powiedzenie nam, że takie są Państwa zamiary i plany. Tak jak jest obecnie - być nie może i nie powinno.Moje teksty, niemal każdy, trafiają na SG - więc, być może, mam najmniejsze powody by się uskarżać.Jednak uskarżam się.Ponieważ zauważam dziwną i niewytłumaczalną tendencję i nie życzyłabym sobie z okazji II rocznicy Salonu 24 dowiedzieć się o sukcesie Salonu 24 jakim jest stworzenie po dwóch latach trudów i konieczności znosznia niemiłego towarzystwa - społeczności pod wdzięczną nazwą "sami nasi przyjaciele PiS". Porzucając jednak sarkazm i przyjmując założenie, że to co sie dzieje z SG jest jedynie wynikiem pewnej nieudolnosci i pośpiechu - domagam się w imieniu własnym a i tych, których protesty  są tak liczne i widoczne na różnych blogach - zdecydowanego działania, które położy kres np. sytuacji takiej jak choćby w chwili gdy piszę te słowa:Tekst Sakiewicza: Kolporter nie chce przyjąć Gazety Polskiej z godziny 11.18 - czysta i jawna reklama, nawet nie kryptoreklama PRYWATNEGO BIZNESU pana Sakiewicza wisi do tej pory (godz. 15. 50 – godzina zaktualizowana do momentu umieszczenia tej notki w Salonie 24 na moim blogu)) natomiast nie pojawia się doć ważne pytanie do Prezydenta RP.blogera "kisku" z 13.39. Pewnym rozwiązaniem, choć częściowym, jest informacja kto w danym momencie jest adminem i redaguje SG - powinno być miejsce na SG , w którym się ona pojawi. To uławtwi nam zrozumienie dziwnych manewrów dokonywanych na SG Salonu 24 jak i coraz bardziej widocznej tendencji zarówno co do charakteru jak i kierunku jaki zaczyna przybierać Salon 24. A może SG powinni redagować po prostu profesjonaliści?Czy już do tego Salon 24 dorósł?  -------Original Message-------&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Oto przykład "rzetelnego i obiektywnego" redagowania strony głównej Godz. 17.24Strona GłównaCzęść górna ( nad reklamą)Wpisy popierających PiS :  Galba od godz. 13. 41                                             Danz  od godz.  17.09                                             Tomasz Terlikowski od godz. 10.48 (!!!)                                             Karol Poziorski od godz. 13.26Glosy niezaangażowane:               Bogusław Chrabota  od 14.43                                             Richard Mbewe od 10.14 (!!!)Głosy opozycji wobec PiS: Galopujący Major od 13. 41  Część dolna ( pod reklamą)Głosy niezaangażowane: Mark D, Sondażownia,Głosy opozycji ( nie do końca!) Pisowskie – Igła, MetrowiecGłosy wojujących i ekstremalnych zwolenników PiS ( ewntualnie wspólnie z popieraniem UPR)RybitzkyJewropejczykMarylaMichaelPalestrina 2005RekontraConcretStefPartyzant*  Kto jest w stanie uwierzyć w zapewnienia właścicieli Salonu 24, że starają się o równomierne przedstawianie opcji poltycznych na SG?                                

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (118)

Inne tematy w dziale Polityka