Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska
142
BLOG

Jarosław Kaczyński stawia na młodych

Renata Rudecka-Kalinowska Renata Rudecka-Kalinowska Polityka Obserwuj notkę 22

  


  

/źródło: Fotorzepa/

 A czemuż to w trakcie przemawiania Zbigniewa Ziobro prezes Kaczyński wychodzi?

Czemu zgięty w pół, z uległym półobrotem w stronę niepatrzącego nań nawet Jarosława Kaczyńskiego – Zbigniew Ziobro nie śmie podnieść oczu w górę?

 

Czemuż to Kaczyński ma minę jak zawsze, a Ziobro...smutną ma twarz?

A te kartki przed nim – to przemówienie, które wygłasza – czyż nie powinna towarzyszyć temu mina znana z tak licznych konferencji prasowych pełna poczucia własnej wartości ?

A przynajmniej czy nie powinna na licach Ziobry malować się satysfakcja, że oto on mówi a oni słuchają?

 

Ano nie – niestety, nie.

Zbigniew Ziobro odczytuje swoją samokrytykę.

Składa ją publicznie, jak zwykło się czynić w pierwszych latach panowania. głębokiej komuny.

Składa, jak przystalo na młodego aktywistę świadomego błędu, jaki popelnił.

Składa ze ściśniętym strachem gardłem i poczuciem upokorzenia, wstydu i klęski. Składa tę samokrytykę, to swoje samobiczowanie na ręce swojego prezesa, który ostentacyjnie czyni mu afront wychodząc i zmuszając go do przyjęcia niewygodnej pozycji -  czym stawia kropkę nad i.

 

Od tej pory nikt już nie ma złudzeń: Ziobro w PiS jest nikim!

 

Co się stało?

 

Jak podaje „Rzeczpospolita” a za nią portale, agencje i inne media ...

 

"Prezes PiS nie toleruje zachowania Ziobry"

„...Jarosław Kaczyński nie puścił płazem zachowania Zbigniewa Ziobry i podczas posiedzenia gremiów politycznych PiS były minister sprawiedliwości otrzymał od niego bardzo ostrą reprymendę. – To była publiczna chłosta i upokorzenie Ziobry – usłyszeliśmy nieoficjalnie od kilku polityków PiS.

Tak prezes zareagował na niedzielne głosowanie w Krakowie w sprawie kandydatury Zbigniewa Wassermanna na szefa rady regionalnej PiS w Małopolsce. Ziobro, będąc w konflikcie z byłym koordynatorem ds. służb specjalnych storpedował te wybory. Wiceszef PiS miał namawiać swoich lokalnych zwolenników do głosowania przeciw, przez co Wassermann przegrał w tajnym głosowaniu. Sęk w tym, że miał rekomendację prezesa partii. Stąd odebrano to jako wypowiedzenie lojalności Jarosławowi Kaczyńskiemu i początek marszu Ziobry ku przejęciu władzy w PiS.

– Ziobro złożył samokrytykę i obiecał, że więcej nie będzie takich sytuacji – powiedział „Rz“ polityk PiS. Były minister zadeklarował także, że osobiście zaangażuje się w wybór Wassermanna na szefa małopolskiej rady, która ma dzisiaj obradować."

Ech, ta demokracja made in PiS!

Ciekawe czy Wassermann – jedyny kandydat( któż ośmieliłby się konkurować z pomazańcem Jarosława Kaczyńskiego), który mimo, że był jedynym kandydatem przegrał kilka dni temu "wybory” w Krakowie ( o ile system wynoszący do władzy lokalnych szefów w PiS  można w ogóle nazwać wyborami) – ciekawe, czy dzisiaj je wygra?

Przy okazji, niestety nie mam ilustracji tego akurat wydarzenia – „Rzeczpospolita” dodaje:

„Nieprzyjemne słowa usłyszał także poseł Paweł Poncyljusz. Dla prezesa Kaczyńskiego nie do przyjęcia są jego bliskie, z racji pracy w komisji „Przyjazne państwo“ kontakty z Januszem Palikotem. Po tym jak poseł Platformy publicznie podważał kondycję zdrowotną prezydenta Lecha Kaczyńskiego, PiS uznało, że należy go ignorować.”

Jak dobrze, że Jarosław Kaczyński stawia na młodych!

Jak dobrze dla Polski! 

PS. Czy teraz jaśniejszy staje się sens wczorajszej jawnej kpiny Jacka Kurskiego ze Zbigniewa Ziobro w kontekście osoby Koteckiej?

I czy adresatem słów Kurskiego nie był o. Tadusz Rydzyk?

 

Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska   Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/     "Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi". /Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/   &amp

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Polityka