Problem Chiny - a Olimpiada od kilku dni nie daje mi spokoju.
Kwestia wyboru opcji Chiny - Tybet jest prezentowana w kontekście interesu politycznego w sposób czasami tak absurdalnie komercyjny, że wywołuje głęboki namysł nad tym, na ile można handlować polską racją stanu i na ile moralność, etyka, w tym przede wszystkim etyka chrześcijańska stają się produktem medialnym.
Jednym ze skutków, tragicznych skutków, polityki ostatnich dwóch lat w Polsce, jest zanik prymatu Dekalogu nad doraźnym interesem politycznym i podporządkowanie pryncypiów koniunkturalizmowi.
W interesującym szkicu „Imperium (kontr)atakuje, czyli dlaczego nie lubie mediów cz. 2”
http://lubicz.salon24.pl/index.html
podpisanym „Lubicz” - autor wnikliwie śledzi kontrakcję, skierowaną przeciw protestującym w imię obrony prześladowanych i w imię wolności - prowadzoną w krajach, których zainteresowanie Olimpiadą i dobrymi stosunkami z Chinami wynika wprost z ich interesów w tamtym regionie świata.
Użycie do tego celu specjalnie zorganizowanych kontrdemonstracji a następnie wykorzystanie ich w mediach jest świadomym, zdaniem autora, fałszowaniem rzeczywistości i swoistą indoktrynacją odbiorców tychże mediów.
Potwierdzeniem tezy Lubicza o ekspansji chińskiej i przyzwoleniu na nią merkantylnie nastawionego Zachodu, jest artykuł Krzysztofa Łozińskiego „Chiny biorą Nepal”publikowany w „Kontratekstach” http://www.kontrateksty.pl/index.php?action=show&type=news&newsgroup=1&pf=1&id=3501
Akcje protestujące organizowane przecież nie tyle przeciw samej Olimpiadzie, ile przeciw przyznaniu prawa do jej organizacji państwu od lat łamiącemu brutalnie i bezwzględnie prawa człowieka – znajdują zdeklarowanych krytyków i ośmieszaczy nie tylko w sytych społeczeństwach Zachodu, z przyczyn owej sytości tak ostro osądzanych za wiele innych spraw przez naszych przypisujących sobie prawicowość moralistów- ale i w Polsce.
Jeśli owe akcje są niewspółmiernie naiwne, pozbawione większego znaczenia i a góry skazane na niewielki czy wręcz żaden skutek w obliczu potęgi Chin – to przecież wynikają ze szczerych przekonań ich uczestników i organizatorów, a co więcej, dowodzą wciąż istniejących i stanowiących o ludzkich zachowaniach wartości etycznych.
Temat traktowany po łebkach przez zawodowych pracowników mediów, którzy „odfajkowując” go, równocześnie starają się więcej przykryć niż odsłonić z prawdy, jaka się kryje za szeroko rozumianym tematem: „Olimpiada w Chinach” – zamiera i chociaż jeszcze nie raz się pojawi – to zapewne słabiutki głos „Parakelainów” zostanie stłamszony głosem tych, którym znacznie bliższa ciału jest koszulka jaką importują z Chin niż odsyłanie tejże do chińskiej ambasady. Pod słowem „koszulka” – kryje się oczywiście potężny biznes importerów produktów chińskich.
Dlatego by przedstawić istotę kosztów tak pojmowanej polskiej racji stanu, za „Kontratekstami” publikuję wstrząsający, chociaż lakoniczny i ograniczony raport.
http://www.kontrateksty.pl/index.php?action=show&type=gallery&id=124
Galeria: Zabici na olimpiadę w PekinieGaleria zawiera portrety 64 spośród kilkuset osób zamęczonych torturami w ramach przygotowań do olimpiady w Pekinie. Jest to część planu władz chińskich neutralizacji wszelkiej opozycji przed olimpiadą, by w jej trakcie nie demonstrowali swoich poglądów. 
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka