Już pierwszym pytaniem, pierwszym akapitem FYM daje dowód , że ani nie zna ani nie rozumie czasów , o których pisze. Albo co gorsza i do tej tezy się przychylam – zna prawdę, ale pisze, tak, bo tak właśnie mu pasuje. Pasuje do tezy, której wygłoszenie ma na celu wytłumaczenie zjawisk bynajmniej nie z przeszłości a z całkiem ostatniego okresu.
To pytanie FYMa zamieszczone na początku – przypomina mi podobny idiotyzm wygłaszany i popularyzowany w okolicach roku 1968 przez esbecję, a dotyczący Żydów wysiedlanych do getta i poddawanych selekcji przed wywózka do obozów zagłady.
Słyszałam i czytałam wówczas: A czemu ci Żydzi, na tych selekcjonowani na tych placach lub pędzeni w kolumnach w obstawie raptem kilku Niemców – nie rzucili się na nich,. Przecież mieli przewagę liczebną.
W obu pytaniach zawarta jest dyskredytacja narodów. I żydowskiego i polskiego. Tam, w kwestii Żydów chodziło o przedstawienie ich jako tchórzy. W przypadku Polaków, jako bezwolnych durniów chętnie poddających się tresurze.
Tylko świadomy własnej tezy jaka zawiera się w obu pytaniach propagandzista może w ten sposób formułować zarzuty wobec zniewolonych, zastraszonych, niszczonych, poddawanych bezprzykładnym represjom narodom. Propagandysta świadom faktu, ze niewielka ilość odbiorców jego słów zna czasy, o których mówi, z autopsji. Że większość młodych czytelników przyjmie ten zabieg indoktrynacyjny bez protestu, bez refleksji, kontentując się logika wywodu i nie zauważając jego dialektyki.
O tym by zastanowić się na odpowiedzialnością narodu zdziesiątkowanego latami wojennej hekatomby, o myśleniu zarówno Żydów, jak i Polaków o przerażających SKUTKACH , jakie takie „rzucenie się” na oprawców przyniosłoby w obu przypadkach – oczywiście nie ma mowy.
A nie są one trudne do wyobrażenia dla posiadających przeciętną wiedzę zarówno o kondycji narodów zniewolonych po 1939 roku i tych, którym rok 1945 przyniósł dalszy, tragiczny los.
Narodów , w których dominowały kobiety, starcy i dzieci – a troską mniej licznych mężczyzn była czysto biologiczna potrzeba ocalenia z pożogi tej substancji narodowej jaka przetrwała.
FYM wykorzystuje narzędzia psychologiczne by prawdziwe zabiegi „ludowej władzy” ową „inżynierię dusz” uznać za skuteczną. To zwyczajne kłamstwo. Więcej – to lżenie tych wszystkich, którzy w kazamatach UB i SB stracili życie lub zdrowie. Tysięcy ofiar systemu komunistycznego. To lżenie milionów tych, którzy podejmowali indywidualne ryzyko, rodzin, nauczycieli, katechetów – dzień po dniu budując tożsamość narodową, dumę narodową i chroniąc pokolenia przed indoktrynacją komunistyczną nauczali prawdy.
Potwierdzają tę pracę milionów ludzi – wszystkie zrywy narodowe i patriotyczne w Polsce po 1945 roku. Potwierdza je istniejące przez cały okres PRL podziemie opozycyjne i jego gigantyczna praca na rzecz uświadamiania narodu i budowania jego jedności.
Trzeba zdeterminowania wynikającego z woli służenia konkretnej opcji politycznej – by ten trwający przez półwiecze zbiorowy wysiłek narodu – lekceważyć i usiłować zniweczyć idiotycznym pytaniem: „dlaczego się nie rzucili na swoich oprawców”
Zwłaszcza, że skutki działań narodu, narodu , który potrafił przechować w sobie i polskość i katolicyzm i umiłowanie ideałów z umiłowaniem wolności na czele – dziś uczyniły z Polski wolny i dumny kraj wolnych i dumnych ludzi. To zbiorowa mądrość narodu, odpowiedzialność i wytrwale , uparte dążenie dały ten skutek.
Dzięki temu nie uczymy się z poszeptywanych opowieści o kolejnym, romantycznym zrywie, zakończonym klęską i zdziesiątkowaniem Polaków – a rzetelnie i uczciwie próbujemy rozliczyć się z naszą historią, w której niewielki procent słabych lub koniunkturalnie nastawionych charakterów uległ siłą narzuconej niepolskiej władzy.
W każdym narodzie i w kazdych czasach istnieje taka część społeczeństwa. Także dziś.
Tekst FYMa jest manipulacją, dokonywana po tezę, której FYM świadomie w tekście nie stawia, a ku której jak po nitce do kłębka prowadzi swojego czytelnika – celowo mieszając prawdę z odautorskim z gruntu fałszywym komentarzem.
http://freeyourmind.salon24.pl/index.html
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka