A mnie ta konferencja przeraziła.
Uświadomiła mi z całą mocą, że tego rodzaju budowanie własnego kręgu własnych “świętych” i własnych bohaterów, wraz z tworzeniem historii na nowo – już znam. Już się z tym stykałam poprzez literaturę, filmy, opowieści.
W Niemczech tuż przed dojściem Hitlera do władzy.
Lekceważono i śmiano się z tych bojówek wtedy niegroźnych ( dziś się je nazywa obozem integracyjnym w Sierakowie) z tych wyłuskiwanych z przeszłości “prawomyślnych” twórców, polityków, z kreowania nowych bohaterów ówczesnych Niemiec.
Kilka lat później śmiech zamarł na ustach i normalnych Niemców i całego świata.
A inne miejsce na mapie – to z przyspieszonym kursem i pisaniem historii WKPB? Bolszewicka Rosja w istocie była faszyzmem w najczystszym wydaniu. Czyż nie stworzono tam nowej historii wycinając z niej w pień wszystko co nieprawomyślne? Wycinając dosłownie. Czyż wszystkie Pawki Morozowy tamtejszych czasów – nie odnajdują się w niektórych komentarzach dzisiejszych mediów? Czy “bohaterowie” ZSRR – to nie bohaterowie z namaszczenia wodza?
A ci wodzowie? Hitler, Stalin – jeden szeptem zmuszający słuchaczy do uwagi a drugi wywrzaskujący nową PRAWDĘ zastępom swoich wiernych wyznawców? Czyż sami nie stawali się największymi bohaterami tej “odkłamanej” historii?
Zobaczyłam to w postaci zminiaturyzowanej, koślawej, żałosnej, pokracznej - na tej konferencji.
W tych słowach o “niejakim Wałęsie”, o Borusewiczu, który “przeszkadzał w założeniu WZZ”, o Kuroniu, “który nie chciał dopuścić do powstania “Solidarności”“ w tym plugawym steku bredni, wykrzykiwanych bzdurach i obelgach, w nienawiści ziejącej z tych wszystkich twarzy, w tym nadęciu ropuszym, w tym nasładzaniu się kłamstwem
I zdałam sobie sprawę z istoty rzeczy. Z tego czym jest siła chorych umysłów odziaływujących na inne chore i najczęściej głupie umysły.
I jakie to jest groźne. Groźne bo nieracjonalne, niepohamowane.
I proszę, nie mów mi, że przesadzam.
Bo wtedy, gdy działa się tamta, prawdziwa historia – też takim jak ja, mówiono, że przesadzają. Nawet oburzano się, że przecież “oni” chcą dobrze – a te zewnętrzne przejawy, ta agresja – to tylko taka retoryka.
Ta „retoryka” wpędziła świat w wojnę. Nas na pól wieku oddala w obce władanie a miliony ludzi pozbawiła życia.
Zobaczyłam na własne oczy – faszyzm.
http://tekstowisko.com/mireks/56184.html
Virtual Pet Cat for Myspace Renata Rudecka-Kalinowska
Gdybyśmy przyjęli założenia czysto moralne, to byśmy nigdy niczego nie mieli/Jarosław Kaczyński/
"Będę konsekwentny w odzyskiwaniu dla ludzi PiS urzędu po urzędzie, przedsiębiorstwa po przedsiębiorstwie, agendy po agendzie. Odzyskamy te miejsca, których obsada zależy od państwa. PiS musi tam rządzić. Trzeba jasno powiedzieć, że 16 miesięcy po wygranej PiS żaden działacz czy zwolennik naszej partii, który wykrwawiał się w naszych kampaniach wyborczych, nie może cierpieć głodu i niedostatku. Ci ludzie muszą w satysfakcjonujący sposób przejąć władzę w części sektora podlegającej rządowi".
/Jacek Kurski na Zjeździe Wyborczym PiS,4 marca 2007w Gdańsku:/
&
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka