Na to pytanie można bardzo łatwo odpowiedź. Kiedy? Kiedy nie będzie już potrzebny, zrobi swoje albo narobi jakichs dużych błędów. Odpowiedź jednak jest dużo prostsza - los Tuska zależy od bieżących interesów esbecji, rosyjskich agentów, salonu, rodzimych łapówkarzy i załatwiaczy.
Na razie Tusk spisuje sie dobrze. Wyrzucił Macierewicza, przejał kontrolę nad służbami, prokuratura umorzyła sprawę ucieczki Mazura. Za obsadę w MSZ odpowiada absolwent sowieckiej szkoly szpiegów. CBA pójdzie pod nóż. Słowem - jest dobrze, Tusk realizuje program.
Oczywiście jest jeszcze to cholerne społeczeństwo, które wiele oczekuje. Potrzebne są zatem jakieś ochłapy. Warto czasem rzucić jakiś okruch z pańskiego stołu. Za czasów Pierwszego, jego małżonka z wpłat (dobrowolnych, he,he) na jej fundację opłacała sale szpitalne dla dzieci. Były kamery i kolorowe media. Biznesik się kręcił, a ludziki się cieszyły, że taką szlachetną prezydentową mamy.
W programie Kuby Wojewódzkiego wystapiły pociechy Tuska. Prowadzacy program zapytał corkę Kasię czy interesuje ją karierą w show-biznesie. Dziewczę odpowiedziało przecząco. Quel dommage, powiedziałby prof Geremek, teraz trzeba szukac jakiegoś innego medialnego wehikułu. Może małżonka Pana premiera założy jakąś fundację, może damy coś na kościół pana arcybiskupa Gocłowskiego. Cos trzeba wymyślic. W końcu premier Miller powiedział, że Pan Tusk jest teraz "Pierwszy".
Wiadomo, że z tych reform zostanie tylko kupa śmiechu i podarte kartki expose. Potrzebny jest ochłap. Stawianie na sukces w Euro 2008 jest ryzykowne, bo kibole to wierny elektorat, ale wahadełko może, w razie jakiejś kompromitujacej porażki, wychylić się w drugą stronę. Expo we Wrocławiu pewnie nam nie wyjdzie, choć to jeszcze mały problem, bo winę zwali się na Kaczora. Niestety zbliżają się Święta i trzeba jakoś ludziom osłodzić tego drogiego karpia i wędliny. W styczniu zaczną zamykac szpitale a ceny prądu pójdą do góry. Można to opóźnić, ale wszy w końcu wyjdą spod stołu. Potrzeba pilnych działań na polu PR, bo tylko tam można coś zrobić. W innym wypadku salon poszuka sobie nowej marionetki, a Tusk pójdzie pod wodę. Ale towarzysze, ostrożnie, teraz jeszcze za wcześnie, mołojcy!
W Salonie24 publikuje wielu inteligentnych ludzi. Mamy tutaj prawdziwą lewicę i liberałów. Moze ktoś by pomógł? Jak oszczędzić Tuska? - jest jeszcze sporo stanowisk do odzyskania, a lodów nie ukręci się tak od razu. Trzeba zachować spokój społeczny i dać szansę naszym. Ja szczerze mówiąc nie mam koncepcji, jak w pełni PR-owsko wykorzystać Familię Tusk. Może Wy pomożecie, blogowicze, internauci? Please, help!
Jestem finansistą, który stara się nie zapominać o historii, psychologii, polityce i poezji...
"Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem, chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył, to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka