rewident rewident
41
BLOG

Obuchem w głowę - Angelo ratuj!!!

rewident rewident Polityka Obserwuj notkę 4
Dostawca energii Stoen wręczył wszystkim Warszawiakom przedświąteczny prezent. W bełkotliwym liście (koperta zwykła, bez wstążki) napisał, że od 1 stycznia 2008 roku prąd w mieście stołecznym będzie kosztował 0,1696 zł za kWh. Jako mieszkaniec tej pięknej metropolii list otrzymałem, spojrzałem na kwotę i wzruszyłem ramionami. Eeee, 17 groszy to ja jeszcze za prąd mogę zapłacić. Uwagę moją jednak przykuła napisana drobnym drukiem notka.

Stoen (RWE) twierdzi w niej, że "średniej wielkości gospodarstwo domowe" (nie wiadomo czy chodzi tu o wzrost czy tuszę domowników) zużywające 2200 kWh energii rocznie zapłaci tylko piątaka więcej miesięcznie. A więc jednak podwyżka?! Zacząłem przeglądać się w lustrze, aby stwierdzić czy jestem w średniej, spojrzałem na tablice wzrostu i wagi, i trochę niepewny swego statusu przemnożyłem te 2200 kWh przez 17 groszy. Okazało się, że 5 złotych to jakieś 17% podwyżki! "O wy skurwysyny!" wymsknęło mi się, za co oczywiscie przepraszam żonę, dziecko, matkę, teściową i całą widownię Salonu24. Po chwili ochłonąłem z wrażenia i zacząłem kojarzyć fakty.

W Internecie znalazłem potwierdzenie swoich przypuszczeń. Stoen podwyższa ceny o 16,6% od 1 stycznia 2008. Przypomniało mi się wtedy jak swego czasu Min Kaczmarek, członek partii ludzi, którzy nigdy nie brali łapówek i nigdy nie współpracowali z mafią, opchnął Stoen naszym niemieckim przyjaciołom. Wtedy niektórzy argumentowali, że sprzedaż takiej strategicznej spółki może doprowadzić do istotnego wzrostu cen energii, bo prywatny właściciel będzie chciał maksymalizować zyski. Prasa liberalna natychmiast wyśmiała takie głosy, odwołując się do zasad wolnej konkurencji. Dziś ceny reguluje rynek, skończmy z tym ksenofobicznym podejściem do prywatyzacji!!!

Przypomniało mi się też, że kiedy Prezes Streżyńska walczyła z monopolistycznymi praktykami TP SA, za francuską spółką wstawiła sie Komisja Europejska. Czy RWE jest tak pewne poparcia unijnych urzędników, że ryzykuje otwarty konflikt z polskim społeczeństwem? Dlaczego jednak nie było takich podwyżek w 2006 i 2007 roku? Skąd te 17%, skoro inflacja wynosi mniej niż 4%? Czy nie można tego rozłożyć w czasie? Dlaczego niemiecka firma czekała na wygrane przez PO wybory, aby uderzyć Polaczków po kieszeni? Czy rząd Polski nie ma możliwości przeciwdziałania arbitralnym podwyżkom, które w sposób istotny obniżają standard życia mieszkańców dwumilionowego miasta?!

Coraz bardziej oszołomiony, zacząłem sobie przypominać niedawne niemieckie wizyty Tuska i zabiegi o poparcie ze strony Kanclerz Angeli Merkel. W mojej wyobraźni pojawiła się też skrzywiona w antyniemieckim grymasie twarz strasznego Kaczora. Przypomniałem sobie też radosne komentarze płynące z Brukseli i Berlina na wieść o porażce PiS w wyborach. Wtedy ogarnęła mnie wściekłość. Takiej niesprawiedliwości nie spodziewałbym się nawet po Niemcach!

Warszawa i jej mieszkańcy dała Tuskowi prawie 10% wszystkich otrzymanych w Polsce głosów. To my, elita elit II Irlandii, jesteśmy forpocztą modernizacji i transformacji. Dlaczego my mamy płacić, sorry becalować, na premie prezesów RWE i podatki do niemieckiego budżetu. Niech sobie Stoen rąbie po kieszeni wrogów klasowych z Podlaskiego czy Lubelszczyzny. To tam gnieżdżą się te wredne Pisiory. Dać im bobu i pogonić kłonicą!

Z dziwnej traumy wyrwało mnie dziecko, które podeszło do mnie z gadającą lalą. Uff, pomyślałem sobie, to prąd z baterii, a nie stoenowy. Coż, uśmiechajmy się, idą przecież Święta. Mamy jeszcze trochę czasu, aby za mniejsze pieniądze poeksploatowac telewizor i pooglądać Żakowskiego, Lisa i Sekielskiego w TVN. Możemy posłuchać też Premiera Tuska, kiedy mówi o zaufaniu, miłości i zrozumieniu. Wyglądamy cudów przed 31 grudnia. Później bedziemy ograniczać oglądanie TV. Ale tylko o te 17%, no chyba, że żywność nam też zdrożeje....

 

rewident
O mnie rewident

Jestem finansistą, który stara się nie zapominać o historii, psychologii, polityce i poezji... "Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem, chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył, to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka