rewident rewident
45
BLOG

Nie boimy się Was!

rewident rewident Polityka Obserwuj notkę 36

Każdego dnia ludzie tacy jak ja dowiadują się, że ich poglądy polityczne są zaściankowe i antyeuropejskie. Już 100% mediów trąbi o tym, że Traktat Lizboński trzeba przyjąć, że preambuła PiS jest bezsensowna, szkodliwa albo zgoła bezprawna, że prezydent „popiera brata", a propozycje opozycji to „nieuctwo i paranoja". Marszalek Sejmu Niesiołowski zwraca się do swoich adwersarzy per „szantażyści", przerywa w pół zdania wtrącając słowa takie jak „brednie i „podłe kłamstwa".

Orędzie Prezydenta jest do niczego, bo rzekomo montował je Jacek Kurski z pewną pracownicą telewizji, na którą postępowi dziennikarze zdążyli już wylać kubły pomyj. Prezydent, który mówi bez dykcji był zły, dziś krytykowany jest Prezydent mówiący składnie i płynnie. Kiedyś kompromis wynegocjowany wokół Traktatu Lizbońskiego był porażką Polski, dziś Platforma Obywatelska uważa za punkt honoru błyskawiczna ratyfikację tej umowy międzynarodowej.

Większość obywateli Polski nie zna istoty Traktatu Lizbońskiego, jednak sondażownie dają mu 75% powodzenia w ewentualnym referendum. Premier Tusk kiedyś atakował PiS za próbę rozbicia Samoobrony, teraz jego kolega, Marszałek Komorowski liczy na rozłam w opozycji. Prezydent wskazuje na realne ryzyko pozwów niemieckich przeciwko polskim obywatelom zamieszkałym w poniemieckich domach, a Platforma uważa to za demagogię, pomimo bardzo świeżych doświadczeń z niekorzystnymi dla Polaków wyrokami sądów.

I wreszcie,  cały salon warszawski i świat dziennikarski oburza się, ze ktoś w Polsce ośmielił się postawić kilka pytań odnośnie integracji europejskiej i przyszłości Polski. Osoby o przeciwnych poglądach są lekceważone i nazywane „zakonem PC".

Osobiście nie wiem jakie będą wyniki głosowań w Sejmie, Senacie czy w referendum. Wiem jedno: jako obywatel tego kraju mam prawo do swojej reprezentacji politycznej i miejsca w środkach masowego przekazu. Mam prawo również wyrazić swoją wątpliwość, czy nawet nieufność, odnośnie decyzji podejmowanych przez elity europejskie w gabinetach premierów i ministrów spraw zagranicznych. Mam wreszcie prawo popierać osoby, które chcą zahamować przekazywanie uprawnień polskich organów władzy, ich europejskim odpowiednikom. Takie są moje poglądy i jestem z nich dumny.

Ujadanie, naśmiewanie się, szyderstwa i złośliwa krytyka nie spowodują u mnie jakiejkolwiek zmiany stanowiska, więcej - raczej utwierdzą mnie w przekonaniu, że mam rację. W odróżnieniu od absolwentów pseudo-uczelni humano-ekonomicznych nie cierpię na kompleks półinteligenta, nie miałem taty w SB, a swoją pozycję zawodową zawdzięczam własnej pracy, a nie ustawianym przetargom na budowę tunelu wzdłuż Wisły. Po Europie podróżowałem i w kilku krajach - w odróżnieniu od forpoczty „europejczyków" - dogadywałem się w językach miejscowych. Naprawdę, nie mam problemów w kontaktach z cudzoziemcami, którzy, co ciekawe, często podzielają moje poglądy na Świat i ludzi.

Ujawnię Wam jeszcze, koledzy „salonowcy", smutną dla Was prawdę. Takich jak ja są w tym kraju miliony.

 

rewident
O mnie rewident

Jestem finansistą, który stara się nie zapominać o historii, psychologii, polityce i poezji... "Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem, chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył, to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Polityka