Dziś jest już jasne, że to co robi Tusk i jego ekipa rządząca zniszczy polską gospodarkę, doprowadzi do wzrostu korupcji i przestępczości, zwiększy społeczne wykluczenie i nędzę przeciętnych rodzin oraz obniży międzynarodowy status naszego kraju do poziomu Albanii. Wielu z nas straciło już nadzieję na przerwanie tych koszmarnych rządów partii, która w sondażach popularności dystansuje Prawo i Sprawiedliwość, jedyne, pro-polskie ugrupowanie w parlamencie. Media wspierają Platformę Obywatelską, filtrując informacje o wpadkach, porażkach i kompromitujących posunięciach dyletantów i pozerów zatrudnionych przez Tuska na stanowiskach ministerialnych. Opozycja jest atakowana za rozwożenie wieśmaków i zniszczenie laptopa, a ogłupiona opinia publiczna klaszcze i podskakuje w rytm tego chocholego tańca. Wydawałoby się, że nie ma dla nas znikąd nadziei. Nic bardziej mylnego.
W podobnej sytuacji jak my dziś, byli Węgrzy w 2002 roku. Na skutek wściekłego ataku post-bolszewickich mediów, wyborcy odsunęli znakomity rząd Fideszu Victora Orbana i wynieśli na piedestał władzy socjalistów Gyurcsaniego. Przez 4 lata, pod osłoną medialną, skorumpowana banda niszczyła gospodarkę Węgier, która wcześniej rozwijała się calkiem dynamicznie. Metodą na utrzymanie się u władzy było ciągłe rozdawnictwo pieniędzy i gigantyczny populizm (patrz:10 zobowiązań Platformy). Socjaliści wygrali kolejne wybory w kwietniu 2006 roku, ale już kilka miesięcy później, we wrześniu, zindoktrynowane społeczeństwo usłyszało w radio głos ukochanego premiera i gwiazdy pop-kultury, który w wulgarnych słowach przyznaje się do gigantycznej manipulacji danymi ekonomicznymi. Wybuchają zamieszki, krwawo stłumione przez podległe reżimowi jednostki policji. Telewizja publiczna cenzuruje zdjęcia zakrwawionych ofiar z powybijanymi oczami. Opanowane przez konfidentów bezpieki media wciąż popierają Gyurcsaniego. Jednak lawiny zdarzeń nie można już zatrzymać.
W kwietniu 2008 koalicjant, złożony z ex-kapusiów, odpowiednik polskiej Unii Wolności (Związek Wolnych Demokratów - uderza podobieństwo nazw!), wypowiada koalicję rządzącą i jak szczur ucieka z tonącego okrętu. Gyurcsany zostaje sam i kontynuuje dryf.
Dziś wyniki sondaży są następujące (Fidesz-prawica):
|
Lipiec 2008
|
Czerw 2008
|
Maj 2008
|
Hungarian Citizens Party (Fidesz)
|
61%
|
61%
|
67%
|
Hungarian Socialist Party (MSZP)
|
29%
|
27%
|
23%
|
Hungarian Democratic Forum (MDF)
|
3%
|
3%
|
4%
|
Alliance of Free Democrats (SZDSZ)
|
2%
|
4%
|
3%
|
Węgrom do następnych wyborów pozostały już tylko 2 lata. Bardzo możliwe, że nam brakuje jeszcze 7 lat do ostatecznej klęski obozu lumpen-lewicowych liberałów. Nie wolno się dziś załamywać. Węgry prędzej, czy później nadejdą.
ttp://www.angus-reid.com/polls/view/31375/fidesz_could_assemble_next_hungarian_government
Hungarian voters renewed their National Assembly in April 2006. The MSZP and the SZDSZ secured 210 of the legislative branch's 386 seats, securing a full term for Socialist prime minister Ferenc Gyurcsany. Fidesz, led by Viktor Orban, elected 164 lawmakers. In June 2006, Gyurcsany introduced a fiscal "austerity package" of state subsidy reductions and tax increases, aimed at lowering the country's fiscal deficit.
In September 2006, Gyurcsany was criticized after Hungary's state radio aired portions of an audiotape-which had been recorded in May-in which he told members of the MSZP that his administration "lied throughout the past one and a half or two years" about the state of the country's economy in order to win re-election. The prime minister's words sparked a two-week riot that threatened to end his government.
Since mid-2007, Fidesz leader Orban has repeatedly called for an early legislative election. In April 2008, the SZDSZ abandoned the governing coalition citing "irreconcilable differences" with the Socialists on economic policies.
Jestem finansistą, który stara się nie zapominać o historii, psychologii, polityce i poezji...
"Bo kto nie kochał kraju żadnego i nie żył chociaż przez chwilę jego ognia drżeniem, chociaż i w dniu potopu w tę miłość nie wierzył, to temu żadna ziemia nie będzie zbawieniem"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka