Pamiętam to nazwisko Pana Dwojga Nazwisk. Wisiało po gablotach ogłoszeń uczelni...
Znowu było z Nim spotkanie. I znowu zamknięte. Znów był osobistym gościem rektora i szary członek społeczności akademickiej był bez szans.
W tym tygodniu zaczynają się uroczystości ku czci - i znowu wszędzie wstęp jest za zaproszeniami. Nawet tyle lat po JEGO smierci.
Na lobbing w naszych czasach popyt będzie zawsze, szczególnie w dobrej sprawie - czego nie neguję.
Nie popierałem publicystów atakujacych jak popadło Pana Ze Szklanej Wieży, wygłaszającego orędzia do narodu, jakby był co najmniej papieżem, prorokiem i pomazańcem w jendej osobie.
Ale rozumiem ich emocje.
Z calym swoim bagażem zasług ten pan jako człowieka po prostu nieprzeciętnie mnie wkurzał.
I do dziś budzi takie emocje...
A to ci Nowak!
Inne tematy w dziale Polityka