Riesenkampf Riesenkampf
51
BLOG

Żal mi Walentynowicz

Riesenkampf Riesenkampf Polityka Obserwuj notkę 0

 


Było to w 1985 roku.

Na drugim końcu Krakowa  był strajk.Głodowy.

Kiedy po dłuższym czasie, rozglądając się trwożnie wokoł siebie(bo pół roku wcześniej juz mnie zwinęli 3 maja), dotarłem do Bieżanowa, na ulicę, dzisiaj
zwącą się Popiełuszki, czyjś prywatny minąłem dom w budowie z wielkim napisem Pozdrowienia od podziemia,
do kośćioła również w budowie, zostałem przyjęty jak intruz.
 Podchodziłem mówiłem, że chciałem zobaczyć się ze strajkującymi.
Na próżno. Jedyną ludzką reakcją był wrzask: niech poczeka! 
Wrzask, o dziwo, damski!
Musiałem się stamtąd wynieść.

Tak to jedyny raz w życiu spotkałem się z Anną Walentynowicz, i dzisiaj
 to Jej nazwisko na liscie...
skończę już, bo zaczynam pisac jak Hennelowa.

Riesenkampf
O mnie Riesenkampf

To się zobaczy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka