Przed sekundą - a właśnie zaczyna się msza na Placu Piłsudskiego, kazania posłucham przez radio, a potem pójdę na końcówkę, bo tam, gdziebym się dopchał, nawet bym nie rozróżnił słow, co najwyżej w okolice Muzeum Karykatury - lub prokuratury apelacyjnej - przeczytałem blog Ziemkiewicza - i doceniam ogrom uczucia naszego Króla Ducha, natomiast jednak, jako stary krakowiak, zapytałbym, przynajmniej pro forma, o opinię przynajmniej kanonika Katedry Warszawskiej (oraz biskupa tejże diecezji). Już zupełnie po katolicku.
Czy ktoś zadał sobie ten trud?
Abo może, jako osoba o tak pięknie wycyzelowanym krytycyzmie, nie zapyta się, jak to się stało, że osoby, które nad trumną nie będą nawetmogło ztrzymać się na jedną sekundę, czekają w kolejce koło dziesięciu godzin?
Tradycyjnie z jednego koszmaru w drugi, i nikt nie zapyta, czy przynajmniej teraz nie można by inaczej?
Nawet Pan Ziemkiewicz?
A my w Pana wierzymy...
Inne tematy w dziale Polityka