Wiem, że angielskie słowo festiwal w języku polskim nie ma tu zastosowania, więc go nie użyje.
Jakoś też jakoś np. wytrzymałem tyraliery harcerzy, nie pozwalających ludziom spokojnie przejść w sposób najbardziej niekłopotliwy i często np. smiejących się z przechodniów - ten patent, żeby do celów porządkowych i ochrony zatrudnic, oczywiście gratis i bez ubezpieczenia, osoby niepełnoletnie, to naprawdę pogratulować. Czysty Związek Radziecki.
Winszuję też autopromocji firmie ŻW, której logo pyszniło się na demobilnych eks-pojazdach artyleryjskich, ciągnących małokalibrowe działka, do których trumny obu Prezydentów były chyba tylki miniaturowym dodatkiem - w końcu, WSW królowało w Belwederze z Jaruzelskiego, potem Wałęsa jakoby miał ich stamtąd przepędzić, ale nic nie trwa wiecznie.
To trzeba pójsc do domu i się dobrze wyspać.
Inne tematy w dziale Polityka