A mnie dziwi jedno.
Użyta prod Wujkiem broń (Rak- czyli pm-63 profesora Wilniewiczyca) ma, jak się nagle okazalo
już w nowej Polsce, ciekawą cechę - co jakiś czas spontanicznie oddaje wystrzał.
http://pl.misc.militaria.free-usenet.pl/P99-Walter_T7169870_S7
Tak były reczywiscie tłumaczone przypadki zastrzelenia z Raka podczas rutynowych kontrol.
Może to pod Wujkiem to była seria samowystrzałow?
A przecież wszelkie wątpliwości...
Nie doceniłem niestety wysokiego sądu.
Ci sędziowie chyba w ogóle uważają, że ci górnicy nie popełnili zbiorowego samobójstwa -
to i tak naruszenie zasady domniemania niewinności...